<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Pieśń grecka
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1865
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PIEŚŃ GRECKA.

Krzep się nadzieją, ziemio znękana!
Chociaż cię smutku obleka kir,
Choć codzień świeża krwawi cię rana,
Powróci szczęście, powróci mir.

Krzep się nadzieją w rozpacznym boju,
Łzami twych dzieci, świadectwem krwi;
Policzy walki dawca pokoju,
Wróci mir boży — mir błogich dni.

Policzy walki, policzy klęski,
Z niemocy dźwignie na nowy bój,

I oręż jego, oręż zwycięzki,
Błyśnie przymierzem, gdzie błyśnie twój.

Krzep się nadzieją, ziemio Dziewicy!
Cudowna wiary bezśmiertną czcią!
Troista pani świętej stolicy,
Tylekroć własną ochrzczonej krwią!

Ufaj i pogardź jadem niewiary,
Którą jak mieczem zagraża wróg —
I twój miecz rdzawy i sztandar stary,
Kiedyś ci podnieść dozwoli Bóg!

O! cierp i ufaj! Nic jeden łzawy
Może cię jeszcze pognębi los;
Lecz wrócą, wrócą dnie świetnej sławy,
I z modłów zabrzmi tryumfu głos.

Krzep się nadzieją, ziemio niewoli!
Nad tobą wiecznych zastępów Król —
Przyjdą dnie szczęściu po dniach złej doli,
Przeminie smutek, przeminie ból!

„Dziennik literacki.“






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: anonimowy.