[227]PIEŚŃ NARODOWA.
Wstań Biały Orle, wstań!
Czarne pióra z siebie zrzuć,
Nie daj gniazda swego psuć,
Ale się zemścij zań.
[228]
Wzleć Biały Orle, wzleć —
Zagroź siłą dzielnych szpon,
Zemstą za twej matki zgon
I twych wrogów zgnieć.
Zwróć Biały Orle, zwróć
Twoich skrzydeł dumny lot,
Tam gdzie władcy płatnych rot,
Śmią kajdany kuć.
Zdław Biały Orle, zdław
Opiekunów wszystkich trzech —
By odzyskał dawny Lech
Świętość swoich praw.
Krąż Biały Orle, krąż
Do północy śnieżnych skał,
Za któremi niegdyś drżał
Jadowity wąż.
Goń Biały Orle, goń
Do ostatnich krańców wód
Gdzie żywiła obcy głód,
Twojej matki dłoń.
[229]
Spłócz Biały Orle, spłócz
Krew bolesnych Twoich ran,
Wód ci starczą Dniestr i San,
Wisła, Bug i Słucz.
Tak Biały Orle, tak,
Jednym lotem przebież wskroś,
Litwę, Polskę, naszą Ruś,
I daj boju znak.
Pchnij Biały Orle, pchnij,
Martwe koło w silny ruch,
Niechaj z kości wstanie duch
Na zagładę żmij.
Zwal Biały Orle, zwal
W swoim gnieździe obcy gmach —
Niech rozniesie wszędzie strach,
Zardzewiała stal.
Złam Biały Orle, złam
Twoich wrogów twardy miecz,
Potem ich do piekła wlecz:
Niechaj jęczą tam.
[230]
Zrób Biały orle, zrób,
W koło gniazda silny wał,
I znów w przodków znaczny dział,
Wbij żelazny słup.
Wznieś twe skrzydła, wznieś
Aż do chwały szczytnych nieb,
Podłej hydrze utnij łeb
A Twą Matkę wskrześ! —