Pieśń litewskich borów

<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Sienkiewicz
Tytuł Pieśń litewskich borów
Pochodzenie Pisma zapomniane i niewydane
Wydawca Wydawnictwo Zakładu Nar. Imienia Ossolińskich
Data wyd. 1922
Druk Drukarnia Zakładu Narodowego Im. Ossolińskich
Miejsce wyd. Lwów, Warszawa, Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały rozdział Pism
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór Pism
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


PIEŚŃ LITEWSKICH BORÓW[1].

Wyszedł raz srogi ukaz do litewskich borów,
Aby nie śmiały szumieć, ni modlić się, ani
Mruczeć inaczej swoich wieczornych nieszporów,
Jak na suzdalską nutę: „Boże cara chrani“.

Trwoga padła na puszczę. Stoją ciche drzewa,
Jak wynurzon z wód łona bór zakamieniały,
Ani zwierz się nie ozwie, ni ptak nie zaśpiewa,
Dzięcioł boi się nawet pukać w pień spróchniały.

Diejatiele zaś krzyczą, potrząsając knuty:
„Bór się boi, więc zagra wedle carskiej nuty“.

Wtem wstaje wiatr — i leci od zachodniej strony,
Już padł na gonnych sosen wyniosłe korony,
Mruknęły dęby, trzęsie liściami brzezina:
Słuchajmy! pieśń się jakaś wśród puszczy poczyna
I brzmi coraz potężniej między konarami:
„Święty Boże a mocny, zmiłuj się nad nami“!

„Kurjer Warszawski“, r. 1916, nr. 321.








  1. „Pieśń“ tę wpisał Sienkiewicz do albumu autografów, ofiarowanego przez pisarzy polskich Adamowi Pługowi w dniu jego jubileuszu (r. 1898). W papierach rodzinnych znajduje się odpis tego utworu, dokonany ręką córki Sienkiewicza. W odpisie tym tytuł brzmi: „Upór litewski“; w wierszu 4 zam. „suzdalską“ — „narodną“; w wierszu 5 zam. „ciche“ — „stare“; w wierszu 9 zam. „diejatiele zaś“ — „a strażniki wciąż“; w wierszu 10 zam. „carskiej“ — „naszej“; w wierszu 11 zam. „zachodniej“ — „warszawskiej“; w wierszu 13 zam. „mruknęły“ — „zadrgały“, zam. „trzęsie liściami“ — „szumi listkami“; w wierszu 14 zam. „słuchajmy“ — „słuchajcie“, zam. „wśród puszczy zaczyna“ — „po puszczy zaczyna“. (Przyp. wyd.)





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Sienkiewicz.