Pieczywo domowe/Baba zaparzana
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Pieczywo domowe |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“ |
Data wyd. | 1927 |
Druk | Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
48. Baba zaparzana. Pół kwarty mąki sparzyć pół kwartą lub więcej, zależnie od suchości mąki, mleka gorącego, wybijać, aż dobrze przestygnie. Osiem deka drożdży rozpuścić w pół szklance letniego mleka, 18 żółtek ubić do białości, dodać jedno i drugie do rozczynu, dać podrosnąć. Kiedy rozczyn popęka, dosypać półtorej kwarty mąki, wybijać przez całą godzinę, wsypać 40 deka cukru, dodać dwie szklanki sklarowanego masła, łyżeczkę soli, 5 deka słodkich i 2 deka gorzkich migdałów, oczyszczonych i jak najdrobniej utłuczonych, skórkę otartą z całej cytryny, cal wanilji, utłuczonej z cukrem; wybijać, aż od rąk zupełnie odstanie. Dodać dziesięć deka koryntek, garść cykaty pomarańczowej, dać podrosnąć ponownie. Nakładać do form, wysmarowanych masłem i wysypanych bułeczką, nakładając mniej, niż połowę formy. Gdy narosną prawie pełne, wsadzić w piec. Po godzinie próbować patyczkiem; wyjmować ostrożnie, kładąc bokiem na wysłaną papierem poduszkę. Z tej proporcji wychodzą dwie spore baby. Ciasto to parę tygodni nie czerstwieje.