Piekarnia i cukiernia/Baby podolskie

<<< Dane tekstu >>>
Autor Marta Norkowska
Tytuł Piekarnia i cukiernia
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1908
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Indeks stron
10. Baby podolskie (podług Ćwierciakiewiczowej).

Kwartę mąki sparzyć trzema kwaterkami wrzącego mleka, rozbijając, aby grudek nie było i w tejże chwili wlać pół kwarty zimnego mleka; jak już dobrze wyrobione i wystudzone, wlać 14 łutów drożdży i kopę żółtek, które wstawiwszy w rondel z gorącą wodą, ubić należy. Cały ten rozczyn przecedzić przez rzadkie sito i postawić w cieple, niech podrośnie. Gdy się już ruszy, wsypać resztę mąki, to jest trzy kwarty, wlać pół kwarty masła sklarowanego, cukru 1½ f., łyżeczkę soli i rękoma całą godzinę miesić i ubijać. W końcu wsypać 4 łuty utartych gorzkich migdałów lub też laskę utartej wanilii dla zapachu. Gdy ciasto ubite, że od ręki odstaje, z 10 jaj białka na pianę ubić i wymieszać z ciastem łyżką, lać natychmiast w formy od bab mniej, niż połowę i zaraz w piecu palić, gdyż takie baby nie mogą na piec czekać. Gdy podrosną blizko do pełna, wstawić w bardzo gorący piec na całą godzinę. Wyjmować bardzo ostrożnie, najlepiej na poduszkę wyrzucić z formy, gdyż łatwo opadają.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Marta Norkowska.