Pisma T. III (Adam Asnyk)/Podróżni
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Podróżni |
Pochodzenie | Pisma Tom III Wydanie nowe zupełne |
Wydawca | Księgarnia F. Hoesicka |
Data wyd. | 1924 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Przez włoskie wille nad morzem wiszące,
Ciągniemy rzesze senne i cierpiące,
Trochę tu niebios zaczerpnąć, i morza,
Gdy nam przybrakło ojczystego brzegu,
I skargi rzucać w gwiaździste przestworza,
Szukając w gajach oliwnych noclegu.
Gdzie w ciemne groty szafiry się leją,
Niebieskiem światłem olśniewać podziemie,
Gdzie burze przerwać milczenia nie śmieją,
I tylko ptastwo zabłąkane drzemie,
Przyszliśmy, grubą odziani żałobą,
Zazdrościć ciszy tym błękitnym grobom.
Gdzie góry biegną nad zwierciadłem fali,
Kąpać się w blasków różowych pogodzie,
Tuśmy wygnańcy ojczyzny wołali,
Na pełne morze odbijając łodzie,
A płynąc myślą w mgły przyszłości czarne,
Rwali cyprysy i róże cmentarne.
Witajcie! płynne otchłanie, swym szumem
Dokończcie dźwięków wydartych westchnieniem;
Wszak w nieskończoność toniem? wraz z tym tłumem
Mar zatraconych za zgasłym promieniem,
A nieświadomi wybrzeża, gdzie staniem,
Spoczniem, za nowem czekając świtaniem.
1864.