[51]XXII
Pośmiertne żale.
Śliczna, chmurna ty moja, gdy do snu twe zwłoki
Pod czarnym marmurowym złożą już kamieniem,
Gdy jedynym twym zamkiem, alkową, schronieniem,
Stanie się sklep wilgotny, albo dół głęboki;
[52]
Gdy pierś przytłoczy ciężar straszliwej opoki
I gniotąc kibić giętką, wdzięczną zleniwieniem,
Nie da sercu uderzyć wolą i pragnieniem —
I powstrzyma twe lekkie, swobodne dziś kroki:
Wówczas grób, mych snów wiecznych powiernik jedyny,
(Bo poeta się zawsze rozumie z mogiłą)
Będzie ci szeptał w długie bezsenne godziny:
„Kurtyzanko nieszczera, ach, czemuż ci było
Nie zaznać tego, po czem świat umarły płacze?“
I czerw toczyć cię będzie jak żalu rozpacze.