Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa/28 Kwietnia 1787
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Podróż króla Stanisława Augusta do Kaniowa |
Podtytuł | w r. 1787. |
Wydawca | Józef Zawadzki |
Data wyd. | 1860 |
Druk | Józef Zawadzki |
Miejsce wyd. | Wilno |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Z soboty na niedzielę około trzeciéj po północy, drugi pożar zajął się w miasteczku na przeciwnym końcu opodal od zamku, ale się skończył na domku ogrodnika dworskiego, i na zgorzeniu jego gospodarstwa.
W niedzielę o godzinie 11-téj udał się N. Pan do kościoła i mszy czytanéj wysłuchawszy, powrócił na pokoje, gdzie się prezentowali Pruszyński Żytomiérski kasztelan i Trzeciak Owrucki z wielu innemi obywatelami w-dztwa Kijowskiego umyślnie przybyłemi dla assystowania przysiędze senatorskiéj p. Trzeciaka, a dla większéj powagi i w dowód przychylności swéj dla województwa, na którego ziemi się znajdował, wyszedł król na tę ceremonję ubrany w mundur wojewódzki kijowski, a gdy marszałek przywołał do przysięgi, przeczytana została Rota juramentu nowemu senatorowi. «Zadziwi to może którego z czytelników, że obowiązek kanclerski tą razą przez marszałka w. Kor. został spełniony, winienem więc ostrzedz, że z dawnego prawa i zwyczaju jest to godziwém i postanowioném, aby się ministrowie między sobą zastępowali wzajemnie, i jak w niebytności marszałków przy kanclerzach bywa często juryzdykcja marszałkowska, tak marszałkowie przytomni przy królu, mogą kanclerskie wypełniać obowiązki czytając przysięgi i odpowiadając od tronu.»
Król po odbytéj przysiędze powrócił do gabinetu expedjować swą korespondencję, a towarzystwo do obiadu pozostało na pokojach; gdyż senatorowie i obywatelstwo kijowskie zaproszone zostało do królewskiego stołu.