[45]18.
Poeta i świat.
Różne Bóg dał ludziom dary,
Różnych ludzi są talenta.
Kupcom skarbem są towary,
A farmerom są prosięta.
Garbarz skóry macza w ługu,
Rybak siecią łowi ryby,
Pan rozrzutny siedzi w długu,
Babka w lesie szuka grzyby.
[46]
Szewc namiętnie bóty kuje,
Kowal w kuźni tętni młotem,
Żeglarz statkiem wody pruje,
Pijaczysko śpi pod płotem.
Nawet krawiec hyżonogi
Dzielnie łokciem sobie włada,
Wojnę toczy żołnierz srogi,
A żoneczka gada — gada!
Różne Bóg dał ludziom dary,
Ludziom w szczęściu lub niedali,
Czy kto młody albo stary,
Uledz musi jego woli.
Czemu więc, mój bracie drogi,
Niewinnego wierszokletę
Bierzesz ostro tak do nogi,
Jakbyś za nic miał poetę!
Cóż ci szkodzi, kiedy sobie
Siedząc w kącie pieśni nucę,
Kiedy śpiewam w każdej dobie,
Czy się śmieję, czy się smucę!
Czemu patrzysz tak ponuro
Na me rymy, na me pienia?
Tobie pług, a dla mnie pióro,
Tobie pieniądz mnie marzenia!
[47]
Nie sądź pieśni tak niemiło!
Może dzień ten zajaśnieje,
Ze co dziś ci nudnem było,
W głębi serce ci rozgrzeje. —