Poezye (Koroway-Metelicki, 1893)/Przedmowa

<<< Dane tekstu >>>
Autor Michał Koroway-Metelicki
Tytuł Przedmowa
Pochodzenie Poezye
Wydawca Księgarnia Polska Br. Rymowicz
Data wyd. 1893
Druk W. L. Anczyc i S-ka
Miejsce wyd. Petersburg
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PRZEDMOWA.

W zbiorku niniejszych mych poezyj zamieściłem parę wierszy, powstałych przed laty dziesięciu, natury czysto subjektywnej. Rzeknie ktoś: co światu do twych uczuć, do twych radości i smutków? Istotnie, radość, a zwłaszcza smutek i ból są chlebem powszednim milionów.
Zarozumiałością jest spowiadać się ze swych uczuć publicznie. Gdy jednak uczucia i myśli jednostki krystalizują się w formy estetyczne, w razie danym w formy poetyckie, stają się wtedy już tworem sztuki i jako takie, mają prawo być okazane na widok publiczny.
Ta przyczyna uzasadnia pomieszczenie omawianych wierszy. Wogóle zaś wydaję cały ten skromny zbiorek mych poezyj z powodu, że oddawna nosząc w piersi zarodki negujące życie, a obecnie czując się na zdrowiu gorzej, nie chciałbym, aby poszło na marne to, na co, jakkolwiekbądź, złożyły się lepsze pierwiastki ducha mego.
Tyle do czytelnika. Zresztą powiem za Syrokomlą:

„Niech krytyk szarpie“...

i dalej za tym-że Syrokomlą:

„A Wy, Wiaro, Nadziejo, ty Miłości Boża,
Ja czasem z harfą, przyjdę do twego podnoża,
Pobłogosław me pieśni, jako wdowie grosze,
Czy je w ciszy zanucę, czy światu ogłoszę“...

Michał Koroway-Metelicki.
1890 r.
Boży-Dar.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Michał Koroway-Metelicki.