Poezye w nowym układzie. Tom VI, Przekłady/Spokój poranny

<<< Dane tekstu >>>
Autor Jaroslav Vrchlický
Tytuł Noce i dnie
Podtytuł I. Spokój poranny
Pochodzenie Poezye w nowym układzie. Tom VI, Przekłady
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1904
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Maria Konopnicka
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
I.
SPOKÓJ PORANNY.


............
I nie wiem skąd go w duszy mam,
I czy go znów obaczę...
Lecz w ciszy jego czuję sam,
Jak słodko serce płacze.

Na czole mojem świeży chłód
Błogosławiącej dłoni...
Zapadam w głębie jasnych wód,
A w koło cichość dzwoni...

O rajscy goście, polot wasz
Czuję po serca biciu!
Wy co anielską macie straż,
Nad cichym rankiem w życiu...


Waszą świątynią serce me,
Ni gniew w nim, ani waśnie,
Jak morze, kiedy ciszą tchnie,
I w blaskach gwiezdnych zaśnie...

I nie chcę wiedzieć długo tak,
Ta cicha zorza świeci...
A serce moje, lekki ptak,
W błękit gdzieś, w błękit leci!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Maria Konopnicka.