Poezyje Ks. Karola Antoniewicza (1861)/Oko

<<< Dane tekstu >>>
Autor Karol Antoniewicz
Tytuł Poezyje
Data wyd. 1861
Druk Drukarnia „Czasu“
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
Oko.


. . . . . her eye in hearen[1]
Would through the airy region stream so bright
That birds would sing and thing[2] it were not night!
Romeo and Julia.



Już kwiat w swój kielich zamknął krople soku,
Co noc na całe zlała przyrodzenie,
Jasne się światła rozlały strumienie,
Gwiazdy zadrżały w bladawym obłoku.

Lecz mnie przy twojém tu czuwając boku
Ponure nocy ogarnęły cienie,
I gwiazd skry złote, księżyca promienie
W twojém się dla mnie zamknęły oku.


Ach, czemuż świat się nie pokrył powłoką!
Zblednij księżycu i wy nocne świece,
Już jéj niebieskie nie lśnią się źrenice.

Źródłem światła dla mnie twoje oko;
Tyś jedném spojrzeniem w moję duszę wlała
Ten płomień czysty, którym teraz pała.


∗             ∗





  1. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – heaven.
  2. Przypis własny Wikiźródeł Błąd w druku; powinno być – think.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Karol Antoniewicz.