Polka (Gaszyński, 1865)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Konstanty Gaszyński
Tytuł Polka
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór drugi
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1865
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
POLKA.

I któż to w błogiej anioła postaci
Siedząc nad dziecka lubego kołyską,
Uczy wraz z pierwszą modlitwą za braci
Wymawiać drogiej ojczyzny nazwisko —
I w młodem sercu niewinnej istoty,
Obywatelskie rozplemienia cnoty:

Miłość ojczyzny, męstwo, stałość do ostatka? —
Kto? — Polka matka!

Kto, gdy ojczyzna wzywa dzieci swoje,
Kiedy wolności uderza godzina,
Drogiego męża sama śląc na boje,
Drżącą mu ręką krwawy miecz przypina!
I swe ozdoby, pierścień nawet luby,
Co w dniach różanych święte spoił śluby,
Na ołtarzu ojczyzny składa rozczulona?
Kto? — Polka żona!

Kto, na zniszczonej, niegdyś żyznej ziemi,
Co zagonami mogił dziś pokryta,
Tocząc w około oczyma błędnemi,
Wieczornych wiatrów o kochanka pyta?
Z rozwianym włosem, z szatami żałoby,
Budząc łzą cichą męczenników groby,
Smutna, powtarza drogie imię bez ustanka?
Kto? — Polka kochanka!

Kto, żywiąc w piersiach duszę poświęconą,
Dla szczęścia ziomków i ojczystej sprawy,
Porzuca miłe rówienniczek grono
I cichą ustroń i płci swej zabawy —

I do pieszczoty utworzoną dłonią
Walcząc, gdzie orzeł łączy się z pogonią,
Przeraża błyskiem miecza, choć wzrokiem zachwyca?
Kto? — Polka dziewica!

Gdy nad ojczyzną zdradnie w grób ztrąconą
Słońce wolności zgasło po raz trzeci,
Kto, kryjąc kirem rozżalano łono,
Łzami gaszoną nadzieję w niem nieci?
I wzgardą płacąc uśmiech najezdnika,
Przed nim swe progi i serce zamyka —
W cichych modłach za braci trawiąc dni tęsknoty?
Kto? — Polki sieroty!

Paryż 1832 w marcu. K. Gaszyński.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Konstanty Gaszyński.