Pomaluśku Józefie, pomaluśku (1904)

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Pomaluśku Józefie, pomaluśku
Pochodzenie Kantyczki. Kolędy i pastorałki w czasie Świąt Bożego Narodzenia po domach śpiewane z dodatkiem pieśni przygodnych w ciągu roku używanych
Redaktor Karol Miarka
Wydawca Karol Miarka
Data wyd. 1904
Miejsce wyd. Mikołów — Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały dział I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
KOLĘDA  135.

Pomaluśku Józefie, pomaluśku proszę; * Widzisz, że ja nie mogę, idąc tak prędko w drogę; * Wyrozumiej proszę, wszak widzisz co noszę; * W mym żywocie mam Boga, przeto mi przykra droga.

Bo już czas nadchodzi, że się już narodzi, * Którego mi zwiastował Anioł, gdy mię pozdrawiał. * A tak myślę sobie, i chcę mówić tobie * O gospodę spokojną, mnie w taki czas przystojną.

Bo teraz w miasteczku i lada domeczku * Trudno o kącik będzie, gdyż gości pełno wszędzie. * Wolą pijanicę, szynkarskie szklenice, * Niżeli mnie ubogą, strudzoną wielką drogą.

Wnijdźmy, rada moja, do tego pokoja, * Do tej szopy na pokój, Józefie opiekunie mój. * A tak my oboje i to bydląt dwoje * Będziemy mieli pokój, Józefie, opiekunie mój.

Już nam jest godzina, wielka to nowina: * Stwórcę świata porodzić; Ten nas ma z Bogiem zgodzić. * Choć pałac ubogi, ale klejnot drogi; * Niebo, ziemia i morze, ogarnąć Go nie może.

A Józef, mąż zacny, służył jako baczny; * Najświętszą Pannę cieszył, bo to Jego klejnot był. * Mój Józefie drogi, taki to mróz srogi; * Uziębnie nam Dzieciątko, niebieskie Pacholątko.

Przynieś proszę siana w główkę, pod kolana * Maleńkiemu Dzieciątku, Boskiemu Pacholątku. * A Józef, mąż zacny, na Dzieciątko baczny, * Wziąwszy sianka nie wiele, w żłóbeczku Mu pościele.

A zaś bydląteczko, wół i ośląteczko, * Parą swą Nań chuchali, Dzieciątko zagrzewali. * Witaj Królewiczu! niebieski Dziedzicu! * Bądź pochwalon bez miary, za Twe niezmierne dary.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Karol Miarka (syn).