Potrawy z ryb/Sandacz gotowany po polsku
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Potrawy z ryb |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“ |
Data wyd. | 1929 |
Druk | Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
11. SANDACZ GOTOWANY PO POLSKU. Sandacza oskrobać z łuski, wyjąć z niego wnętrzności, osolić zewnątrz i wewnątrz, pozostawić w soli godzin parę. Ugotować smak z wody, marchewki, pietruszki, selera, pora, cebuli, dodać pieprzu, ziela, listka, kwiatu muszkatołowego i parę plasterków cytryny. Sandacza przywiązać do durszlaka, wyjętego z wanienki, aby ładnie leżał grzbietem do góry. Włożyć do ledwie letniego smaku, postawić na duży ogień; gdy zawrze, odsunąć i gotować wolno, aż ości odstaną od mięsa. Sandacz prędko się gotuje, zawsze jednak należy go potrzymać dziesięć minut pod pokrywą aby w środku, przy samych ościach, dobrze doszedł. Wyjąć z durszlakiem, osuszyć nieco, przełożyć na półmisek, obłożyć kartoflami z wody, ubrać sałatką, pietruszką, rzerzuchą i podać do niego oddzielnie jaja, na twardo ugotowane, grubo posiekane i zmieszane z roztopionem, najlepszem masłem. Można też sandacza grubo posypać siekanemi jajami, ugotowanemi na twardo, a masło topione podać oddzielnie w sosjerce. To jest sandacz po polsku. Tak ugotowanego sandacza można też podać z sosami: rakowym, pomidorowym, holenderskim lub białym, cytrynowym.