Potrawy z wołowiny/Ozór na szaro
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Potrawy z wołowiny |
Wydawca | Towarzystwo Wydawnicze „BLUSZCZ“ |
Data wyd. | 1930 |
Druk | Zakł. Graf. Tow. Wyd. „BLUSZCZ“ |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
51. OZÓR NA SZARO. Świeży gruby ozór nastawić w zimnej wodzie z włoszczyzną, cebulą, pieprzem, listkiem. Gotuje się od chwili zagotowania, zależnie od rozmiaru, od 2 i pół do 4 godzin. Aby ozór był smaczny, powinien być bardzo miękki, niedogotowany nie ma smaku. Rosół z ozora jest małowartościowy, conajwyżej może być użyty na zabielaną zupę. Gdy ozór zmięknie, wyjąć na deskę, z gorącego zdjąć białą skórkę, która bardzo łatwo schodzi. Pokrajać w plastry na ukos, ułożyć na półmisku, przykryć serwetą i trzymać na rondlu z gorącą wodą, na arze, żeby nie obsechł. Tymczasem zrobić sos: zarumienić łyżkę mąki z łyżką masła, rozprowadzić smakiem z ozora, nieco przesłodzonym, aby się kluski nie zrobiły. Włożyć dużą garść rodzynków bez pestek (sułtanek), tyleż migdałów krajanych w paski, wcisnąć sok z niedużej cytryny, dodać otartą z niej skórkę, wsypać łyżkę cukru: jeśli sos blady, zakolorować karmelem. Zagotować razem. Częścią polać ozór, resztę podać w sosjerce. Na półmisku obłożyć ozór purée kartoflanem, purée grochowem lub groszkiem zielonym.