[63]POWIADALI MI CHRZEŚNI...
Powiadali mi chrześni, moi chrześni-ojcowie,
Kiedym dzieckiem wystawał nad wodą:
„Nie przedumuj ty, Franku, nad potokiem, bo kto wie,
Co sie stanie z tą twoją urodą?
Wyjrzy z toni boginka, z topieli co sie pieni, 5
I urzeknie oczami, niezbozna,
I tak cię przeinaczy, tak do znaku odmieni,
Że cię matka rodzona nie pozna”.
Powiadali mi chrześni, kiedym ze wsi wychodził,
A świat mi był otwarty jak brama: 10
„Nie chodź, Franku, bo bedziesz kiedyś żalem zawodził,
I dusza już nie wróci ta sama...
Obaczysz kraje większe, lecz niech cię to nie łudzi,
Bo i nędze obaczysz tam krwawsze —
Świat oczy przeodmieni — zapomnisz swoich ludzi, 15
I serce ci zabierą na zawsze...”
[64]
O, czemużem nie słuchał waszej dobrej przestrogi,
Czemużem was nie słuchał, o chrześni!
Dziś bych chętnie powrócił z tej opłakanej drogi,
Żył w niewiadzie, jak żyją rówieśni... 20
Przez ten urok nieszczęsny muszę w dalekie kraje —
W życie coraz smutniejsze a łzawsze —
Świat oczy przeodmienił — i was już nie poznaję,
I serce mi zabrali na zawsze...
Poręba W[ielka], 17. VII. [1]901