<<< Dane tekstu >>>
Autor Julian Łętowski
Tytuł Powoje
Pochodzenie Upominek. Książka zbiorowa na cześć Elizy Orzeszkowej (1866-1891)
Wydawca G. Gebethner i Spółka, Br. Rymowicz
Data wyd. 1893
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Kraków – Petersburg
Źródło Skany na Commons
Inne Cała część I
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


POWOJE.

Znam kwiaty, którym serce podobne jest moje,
Które złorzeczą nocom, wielbiąc słońca blaski,
Konają codzień, wstając codzień z jego łaski,
Czyś jeszcze nie odgadła tych kwiatów?... Powoje!

Zjawisz się, wejrzysz — giną wszystkie niepokoje,
Korzę się w prochu, święte całuję obrazki,
Rajem mi się wydaje ten step życia płaski,
Znikasz i z tobą szczęścia mego nikną zdroje!...

O! złote moje słońce, zlituj się nademną!
Zmień wyrok, który codzień wskrzesza mnie i grzebie:
Niech się nie budzę próżno, nie konam daremno!

Błagam, nie odchodź, zostań wiecznie na mem niebie,
Albo na wieki pogrąż mnie chyba w noc ciemną,
Niech umrę, nowych światów czekając — i ciebie!


Warszawa.Juljan Łętowski.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Książek.