Prawdy i herezje. Encyklopedja wierzeń wszystkich ludów i czasów/Małżeństwo
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Prawdy i herezje. Encyklopedja wierzeń wszystkich ludów i czasów |
Wydawca | M. Arct |
Data wyd. | 1930 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | M – wykaz haseł M – całość |
Indeks stron |
Małżeństwo. We wszystkich religjach świata istnieje od najdawniejszych czasów pewien związek między wyobrażeniami religijnemi a małżeństwem. Związek ten wyrażał się w najdawniejszych religjach przez wyobrażenia mitologiczne i kosmogoniczne a następnie przez akty religijne, które towarzyszą trzem głównym zjawiskom życia ludzkiego: narodzeniu, małżeństwu i śmierci. Jest to wynikiem związku, który zachodzi pomiędzy religją a moralnością: małżeństwo bowiem, jako stosunek człowieka do człowieka, przedstawia obok swej strony naturalnej pierwiastek społeczno-moralny, podpadający pod prawa etyki. Wraz z pierwszym zawiązkiem życia społecznego małżeństwo poczyna tracić charakter czysto naturalny i podnosi się do godności stosunku etycznego, mającego przed sobą nie tylko cel indywidualny, osobisty, jako zadosyćuczynienie popędowi płciowemu, ale także cel społeczny, jako zawiązek rodziny. Gdy zaś religja, kierując moralną stroną życia ludzkiego, nadaje prawidłom etycznym charakter prawideł religijnych, małżeństwo, będąc stosunkiem wybitnie moralnym, stało się także stosunkiem, podpadającym pod prawa religijne.
Niektórzy teoretycy prawa państwowego odmawiają małżeństwu charakteru instytucji religijnej i uważają je za instytucję wyłącznie społeczną, pod względem formalnym zaś za umowę cywilną. W ten sposób starają się uzasadnić wyłączną kompetencję władzy państwowej tak co do ustalania warunków powstania ważnego małżeństwa, jak co do orzekania o jego trwaniu i o jego skutkach prawnych. Zapatrywanie to nie jest w pełni uzasadnione, gdyż małżeństwo jest wprawdzie instytucją społeczną, ale od pierwszych zawiązków życia społecznego jest również instytucją religijną. W szczególności według nauki Kościoła katolickiego małżeństwo jest sakramentem, z czego wynika prawo Kościoła do przestrzegania warunków powstania małżeństwa i do czuwania nad jego nierozerwalnością.
Małżeństwo jest przeto jedną z tych dziedzin, na których spotykają się w swojej działalności Kościół i Państwo. O ile wskutek tego powstaje konflikt, usuwają go zazwyczaj konkordaty, jak np. konkordat lateraneński, zawarty pomiędzy Stolicą Apostolską a królestwem Italji dn. 11 lutego 1929 r. (ob. Faszyzm i religja).
W niektórych konkordatach uregulowanie kwestji stosunku między Kościołem a państwem w zakresie prawa małżeńskiego zostało odłożone aż do wynalezienia odpowiedniej formuły kompromisowej. Także konkordat polski z r. 1925 pozostawił tę kwestję otwartą. Wskutek tego aż do ujednostajnienia prawodawstwa cywilnego w Polsce każda dzielnica posiada w sprawach małżeńskich osobne przepisy, zasadniczo się różniące (ob. Małżeństwo cywilne).
Wedle nauki katolickiej małżeństwo, ustanowione przez Boga od początku jako związek nierozerwalny i monogamiczny i podniesione przez Jezusa Chrystusa do godności sakramentu, jest prawowitym związkiem mężczyzny z kobietą, utrzymującym nierozerwalną spólność życia.
Materją tego sakramentu jest wzajemne oddanie się sobie osób, zawierających małżeństwo, formą zaś objawienie obopólnej woli, które przez słowa lub inny znak zewnętrzny stwierdza zawarcie umowy (consensus). Stąd szafarzami tego sakramentu (ministri) a zarazem przyjmującymi go są sami nowożeńcy. Kapłan, udzielający ślubu, jest tylko świadkiem, którego obecność jest niezbędna do ważności1 zawartego’ małżeństwa. Co do obrzędu zaślubin zaszła od r. 1929 ta zmiana, że według rytuału polskiego, zatwierdzonego przez St. Apostolską, formuła przysięgi ślubnej jest jednakowa dla obydwu stron, t. j. że w ślubowaniu strony żeńskiej opuszcza się dotychczasowe ślubowanie „posłuszeństwa małżeńskiego“.
Ze względu na powagę małżeństwa i obowiązków, przyjętych przez jego zawarcie, żąda Kościół aktu, poprzedzającego uroczysty akt zaślubin, a mianowicie aktu zaręczyn, które mają skutki prawne tylko wtedy, gdy im towarzyszy pewien ceremonjał, a nadto egzaminu przedślubnego, oraz zapowiedzi, a to w celu zbadania, czy nie zachodzą przeszkody do zawarcia ważnego małżeństwa.
Przeszkody te są według nauki katolickiej dwojakiego rodzaju: wzbraniające, czyli tamujące (impedimenta impedientia) i rozrywające (impedimenta dirimentia). Pierwsze są zakazem zawarcia małżeństwa, które jednak jest ważne, choćby mimo takiej przeszkody zostało zawarte; drugie są nie tylko surowym zakazem, lecz nadto powodem nieważności małżeństwa, zawartego wbrew tym przeszkodom.
Według obecnego prawa kanonicznego właściwemi przeszkodami wzbraniającemi są: ślub dziewictwa, względnie bezżenności, ślub przyjęcia wyższych święceń i ślub wstąpienia do zakonu. Pokrewieństwo prawne, t. j. powstające pomiędzy osobą adoptowaną a adoptującą jest przeszkodą wzbraniającą w Niemczech, Szwajcarji, Francji i na Węgrzech, w Polsce zaś na obszarze b. zaboru pruskiego. Na obszarze b. zaboru rosyjskiego pokrewieństwo prawne czyli stosunek adopcji jest przeszkodą rozrywającą, a na obszarze b. zaboru austrjackiego nie jest żadną przeszkodą. Kościół wzbrania również małżeństw mieszanych, czyli zawartych między osobami ochrzczonemi, z których tylko jedna należy do Kościoła katolickiego. Dyspensa od tej przeszkody jest możliwa tylko wtedy, gdy tego wymagają słuszne i poważne przyczyny i gdy małżonkowie dadzą rękojmię, że potomstwo będzie po katolicku ochrzczone i wychowane, oraz gdy istnieje moralna pewność, że rękojmie te będą wypełnione. Tych samych rękojmij żąda Kościół w razie zawierania małżeństwa między osobami, które wprawdzie nie przystąpiły do jakiegoś akatolickiego związku wyznaniowego, ale notorycznie porzuciły wiarę katolicką albo wstąpiły do stowarzyszeń, potępionych przez Kościół.
Przeszkodami rozrywającemi, t. j. powodującemi nieważność małżeństwa, są: 1) Wiek niedojrzały, u mężczyzn przed 16, u kobiet przed 14 rokiem życia. 2) Niemoc płciowa, jeśli jest trwała (nieuleczalna) i jeśli istniała przed zawarciem małżeństwa. 3) Związek małżeński, poprzednio zawarty, dopóki się prawnie nie stwierdzi, że poprzednie małżeństwo jest nieważne. 4) Różność religij. Nieważne jest małżeństwo osoby, należącej do Kościoła katolickiego z osobą nieochrzczoną. 5) Wyższe święcenia. Duchowny rzymsko-katolicki, mający święcenia subdjakona, djakona, kapłana lub biskupa, nie może zawrzeć ważnego małżeństwa (ob. Celibat). 6) Uroczyste śluby zakonne. 7) Uprowadzenie lub gwałtowne zatrzymanie kobiety przez przemoc fizyczną lub moralną. 8) Zbrodnia, a mianowicie cudzołóstwo i małżonkobójstwo, a) jeśli cudzołożnicy w czasie trwania prawnego małżeństwa przyrzekli sobie poślubić się lub zawarli ślub cywilny, b) jeśli choćby jedna z osób, które popełniły cudzołóstwo, zadała śmierć prawowitemu małżonkowi, lub c) jeśli dwie osoby zadały śmierć małżonkowi jednej z nich, choćby nawet nie popełniły cudzołóstwa. 9) Pokrewieństwo do trzeciego stopnia włącznie. 10) Powinowactwo w prostej linji. A mianowicie Kościół nie daje dyspensy na małżeństwo z matką lub córką pierwszej żony, względnie z ojcem lub synem poprzedniego męża. 11) Przeszkoda przyzwoitości publicznej (publica honestas) powstaje z małżeństwa nieważnego lub notorycznego konkubinatu i rozrywa związek małżeński między krewnymi w pierwszym i drugim stopniu tych, którzy zawarli nieważne małżeństwo lub żyli w notorycznym konkubinacie. 12) Pokrewieństwo duchowe, zachodzi między osobą ochrzczoną a jej rodzicami chrzestnymi. 13) Błąd czyli pomyłka. Nieważne jest małżeństwo, które ktoś zawarł z pewną osobą w mniemaniu, że to jest inna osoba (error personae), albo jeśli ktoś jest w oczywistym błędzie co do celu, istoty lub przymiotów małżeństwa, np. jeśli wyraźnie oświadczy, że chce zawrzeć tylko rozerwalne małżeństwo. 14) Przymus fizyczny jest zawsze przeszkodą rozrywającą, przymus moralny jest nią tylko wtedy, gdy został wywarty przez groźbę niesłuszną i mogącą wywołać bojaźń uzasadnioną (nie urojoną), 15) Brak przepisanej formy. Te tylko małżeństwa są ważne, które się zawiera w przepisanej formie ślubu wobec proboszcza lub biskupa miejscowego, lub wobec kapłana, wydelegowanego przez jednego z nich, oraz w przytomności przynajmniej dwóch świadków.
Małżeństwo prawnie zawarte i spełnione rozwiązuje według nauki Kościoła katolickiego tylko śmierć. Dlatego Kościół nie uznaje rozwodów, czyli rozdzielenia małżonków, prawnie zaślubionych, z prawem powtórnego zawarcia małżeństwa. Nie jest rozwodem separacja, czyli rozdział od stołu i łoża, na którą Kościół zezwala z ważnych powodów, która jednak nie uprawnia separowanych do zawarcia nowego małżeństwa. Nie jest także rozwodem unieważnienie małżeństwa, czyli uznanie małżeństwa przez sąd duchowny za nieważne z powodu, że zostało zawarte wbrew przeszkodom, rozrywającym małżeństwo (wyżej pod 1 — 15). Osoby, które uzyskały taki wyrok, mogą zawrzeć nowe związki małżeńskie, ponieważ związek poprzedni uznany został za nieistniejący.
Małżeństwo nieważne może być uznane za ważne przez t. zw. konwalidację małżeństwa, jeżeli zostanie usunięta przeszkoda rozrywająca, która była przyczyną nieważności. Niektóre przeszkody ustępują same przez się (np. przeszkoda wieku ustaje przez dojście do lat przepisanych), niektóre na mocy dyspensy. Konwalidacja jest zwyczajna, jeśli następuje przez powtórne wyrażenie konsensu małżeńskiego. Konwalidacja nadzwyczajna (sanatio im. radice) jest to uznanie małżeństwa za ważne na mocy nadzwyczajnej dyspensy papieskiej, która sprawia, że małżeństwo uważane jest jako ważne od początku i nie wymaga powtórzenia konsensu małżeńskiego. Niekiedy udziela papież takiej nadzwyczajnej dyspensy ogólnie, gdy za panowania wrogich Kościołowi ustaw państwowych zawarto wielką ilość nieważnych małżeństw. Tak np. Pius VII upoważnił biskupów francuskich, aby uznali za ważne małżeństwa cywilne, zawarte w epoce rewolucji a Pius IX po zawarciu konkordatu z Austrją udzielił dyspensy in radice dla wszystkich małżeństw, zawartych na zasadzie ustawy cywilnej mimo zachodzącej przeszkody kościelnej.