Przezwiska ludowe w powiatach Tarnobrzeskim, Niskim i Brzeskim w Galicji/193

<<< Dane tekstu >>>
Autor Karol Mátyás
Tytuł Przezwiska ludowe w powiatach Tarnobrzeskim, Niskim i Brzeskim w Galicji
Pochodzenie Wisła, T. 7, z. 2; T. 10, z. 4; T. 11, z. 1; T. 11, z. 4
Redaktor Michał Arct
Wydawca Michał Arct
Data wyd. 1895-1897
Druk Józef Jeżyński
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


193. Dąbek Jasiek, lat 14, syn gospodarza w Miechocinie. U. sz. M.
α) Cej sárgár, bo jak był mały, to sie pytáł matki: „Cej sárgár?“, nie powiedział: „cyj ten gár,” jino „cej sárgár.“
β) Dzieci wołają na niego:

—   Kukuryku cipkurytku, bo jak był mały, to wołáł na kury: „cipku rytku!”

γ) Dzieci wołają tyz na niego:

—  Pajabąński, co kołysáł kokosecke w kolypecce!“, bo gádają, ze, jak był mały, to wzion kure do kolypki i kołysáł te kure.

δ) Dzieci tak słozyły na niego:

—   Dombek
wláz na domek,
siedziáł na kalenicy,
wołáł matronicy[1].





  1. Matronicą nazywają śwynie, co sie má prosić.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Karol Mátyás.