Przy promyku gwiazd

<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Stanisław Wierzbicki
Tytuł Przy promyku gwiazd
Pochodzenie Antologia współczesnych poetów polskich
Wydawca Księgarnia Maniszewskiego i Meinharta
Data wyd. 1908
Druk Aleksander Ripper
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała antologia
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PRZY PROMYKU GWIAZD.

Wyszła troska z cichych chat
I jaskółką na obłoku,
Nad polami leci w świat.

Mroczy się promienna dal.
Fale skarżą się w potoku,
Z fal szmerami płynie żal.

Gwiazd mgławica w niebie skrzy,
Fale skarżą się pocichu,
Z oczu gwiezdnych płyną łzy.

Mgła już nie wie, kędy iść,
Rosa w kwiatów lśni kielichu
I osrebrza każdy liść.

A żal rośnie w górę w zwyż,
Wschodzi z grobów niezabudką
I obwija bluszczem krzyż.


Zorza mieni się jak krew,
W trzcinach szepce wiatr cichutko
I kołysze wierzby drzew.

Noc rozsiewa w koło czar:
Wąwozową skalisk szyją
Wizją białe tłumy mar.

Poza cichy grobu kres
Wyszły z mgłą i w mgłach się wiją,
Pełne skarg i pełne łez.

W gwiazdach świta cicha skroń,
Oczy blask jutrzenki piją,
W niebo się podrywa dłoń.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Stanisław Wierzbicki.