[5]PRZYGRYWKA
Ukochałem lud biedny nad miarę —
Bom się jego pieśnią wykołysał...
Ukochałem zwyczaje i gwarę —
Które, dziecko, z piersi jegom wyssał.
Co mię wiąże z ludem jeszcze szczerzej, 5
Powiem — choć mi wielu wiary nie da:
To niedola, która w nim się szerzy —
Oto wspólna towarzyszka — bieda...
Może ona zaćmiła mi oko
I I przesłania serc biedaczych głębię — 10
Że nie mogę patrzeć tam... wysoko —
I od ludzi sam gnębiony — gnębię...
Może ona zaćmiła mi słonko,
I na nerwach zwinęła promienie,
Że gdy chodzę serc ludowych łąką, 15
Poza światłem wszędy widzę — cienie...
Poza światłem cienie widzę zawdy,
Łzy mię ciągną więcej, niźli blaski...
Lecz do ludu nie schodzę, jak z łaski —
Ja w nim samym szukam tylko — prawdy. 20
3. XII. 1896