Rozmyślania (Lange)/XXIII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Rozmyślania |
Wydawca | Wacław Wiediger |
Data wyd. | 1906 |
Druk | Drukarnia W. L. Anczyca i S-ki |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Duszę naszą uczucia i myśli
Przelatują w błyskawicznem drgnieniu —
Każda chwilę znak płomienny kreśli
I żałujem, gdy zagasa w cieniu.
Przelatują w błyskawicznem drżeniu,
Przepadają niby ptak skrzydlaty — —
I żałujem, gdy zagasa w cieniu:
Jakże duch nasz mógłby być bogaty!
Przepadają — niby ptak skrzydlaty!
Gdyby duch nasz nie był tak rozrzutny,
Jakże duch nasz mógłby być bogaty —
Złotemi się mógłby stroić płótny!
Gdyby duch nasz nie był tak rozrzutny,
Gdyby każdą myśl wiecznie utrwalał:
Złotemi się mógłby stroić płótny,
Na niebiosach-by tęcze zapalał.
Gdyby każdą myśl wiecznie utrwalał —
Jakże duch nasz mógłby być bogaty!
Na niebiosach-by tęcze zapalał —
Lecz my trwonim swe złote dukaty.
Jakże duch nasz mógł-by być bogaty —
Lecz myśl każda błyskawicę kreśli,
Lecz my trwonim te złote dukaty
Duszy naszej — uczucia i myśli.