Rozprawa o malarstwie/Rozdział CCCVI
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Rozprawa o malarstwie |
Wydawca | nakładem tłumacza skład: Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1876 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Wojciech Gerson |
Tytuł orygin. | Trattato della pittura |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Z części przedmiotów odległych od oka, téj najwięcéj zbywać będzie na wyraźności która jest najmniejszych rozmiarów. Z tego powodu, że część największą zajmująca powierzchnię będzie ostatnią któréj brakować będzie wyraźności. Ty więc malarzu nie kończ drobnych cząstek przedmiotów odległych, ale idź za radą podaną w szóstéj (księdze). — Iluż jest takich, którzy przedstawiając miasta i inne przedmioty odległe od oka czynią granice budowl, tak zupełnie jakoby były bardzo bliskie, co jest w naturze rzeczą niemożliwą, albowiem niema wzroku takiego, choćby on był najmocniejszy, któryby w bardzo wielkiéj odległości, mógł obaczyć granice przedmiotu zupełnie dokładnie, granice bowiem przedmiotów są zakończeniem ich powierzchni, zakończenia zaś te, są linijami niebędącemi częścią powierzchni ani téż powietrza pokrywającego te powierzchnie. To za tém co nie jest częścią jakiegokolwiek przedmiotu, jest niedojrzaném, jak się tego dowodzi w geometryi. Ty więc malarzu jeżeli zakończenia te uczynisz stanowczemi i wyraźnemi, jak to się często zdarza, odległości dobrze nie wyrazisz, przeciwnie, tak zbłądziwszy, uczynisz przedmiot daleki bardzo bliskim. Kąty budowl w odległych miastach nie powinny być wyrażone, albowiem z odległości widzieć ich nie można, te kąty bowiem są zbiegiem dwóch linii w jednym punkcie, punkt zaś niemając wymiaru, jest niedojrzanym.