Rozprawa o malarstwie/Rozdział CCXXXVII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Rozprawa o malarstwie |
Wydawca | nakładem tłumacza skład: Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1876 |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Wojciech Gerson |
Tytuł orygin. | Trattato della pittura |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Nie podobna odwrócić goleni w kolanie ku wewnątrz nie odwracając uda w tymże samym kierunku; a to dla tego, że związanie nogi w kolanie następuje za pomocą odpowiednich wklęsłości i wypukłości, stawowych, kości, goleni i uda. W stawie tym może w tył i naprzód odbywać się tylko zginanie przy chodzeniu (ruch zawiasowy) nie może się zaś odbywać obrót w bok, nieznosi tego bowiem rodzaj zetknięcia stawowego, albowiem gdyby staw ten mógł się zarówno zginać i obracać, jak kość ramieniowa przyczepiona do łopatki lub jak kość udowa przyczepiona do kości miednicznéj, noga człowieka była by zdolna obracać się w bok na jedną i drugą stronę, a nogi takie byłyby krzywe i nie mogły by nawet wyprostować się wcale, zgina się więc noga tylko na przód kolanem a nigdy, w tył, gdyby się bowiem zginała w tył, człowiek niemógłby podnieść się na nogi z klęczków, gdy zaś podnosi się z kolan ciężar całego ciała spada najprzód na jedno kolano, a gdy się drugiéj nodze ciężaru przez to ujmie, dźwiga ona już tylko swój własny ciężar, z łatwością więc podnosi kolano z ziemi i stopę wzniesioną na ziemię stawia, cały ciężar, wtedy spada na tę nogę stojącą, gdy zaś oprzemy rękę na kolanie i wyprostujemy rękę dźwigającą ciężar tułowia i głowy a wyprężymy udo wraz z tułowiem, stajemy natychmiast, skoro druga noga już jest podniesiona.