Rozprawa o malarstwie/Rozdział CLV
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Rozprawa o malarstwie |
Wydawca | Wojciech Gerson Gebethner i Wolff |
Data wyd. | 1876 |
Druk | S. Orgelbranda Synowie |
Miejsce wyd. | Warszawa |
Tłumacz | Wojciech Gerson |
Tytuł orygin. | Trattato della pittura |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Biała barwa nie jest właściwie barwą ale jest w pewnym stopniu zbiornikiem wszelkich barw. Gdy się znajduje w miejscowości wyniosłéj wszystkie jéj cienie są błękitne, a to z powodów wymienionych w 4-éj[1] gdzie powiedziano: powierzchnia każdego ciała nieprzezroczystego odbiera barwę od sąsiadującego z niem. Biała tedy barwa będąc pozbawioną światła słonecznego przez zasłonięcie przedmiotem odgradzającym ją od słońca, pozostaje białą wystawioną na słońce i nieboskłon i otrzyma barwę od słońca i nieba, ta zaś strona która nie nie jest wystawiona na słońce będzie w cieniu i otrzyma barwę od nieba, jeżeli jeszcze ta biała nienapotka zieloności drzew pod nieboskłonem, ani białości nieboskłonu, to bez wątpienia przybierze jedynie i wyłącznie barwę nieba.