Słownik etymologiczny języka polskiego/Myślistwo
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Słownik etymologiczny języka polskiego |
Wydawca | Krakowska Spółka Wydawnicza |
Data wyd. | 1927 |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Indeks stron | |
Artykuł w Wikipedii | |
Strona w Wikisłowniku |
Myślistwo. Sama nazwa dowodzi późnego i osobliwszego nabytku, nieznanego czasom pierwotnym, co tylko »łowiły«; my z Czechami mamy spólnie to słowo, nieznane innym Słowianom (rus. ochota, ‘polowanie’, itd.). »Polowania« naszego, sportu, nie znali Słowianie wcale; oni łowili zwierza i wytężali myśl na wszelakie sieci i zasadzki, łapki i paści. Dla zapalonego myśliwego, jak Cygański r. 1584, ruśnica nie istnieje jeszcze, zato niewyczerpany on w opisywaniu wszelakich sposobów na ptactwo, nie gardząc najniepozorniejszem, wróblami itd.; technikę sidł i sieci doprowadził do doskonałości. Jedynie wyższe warstwy z sokołami-rarogami i chartami-wyżłami hołdowały »polowaniu« w naszem znaczeniu słowa, i wcale nie gardziły zajęczemi łowy, jakby to z słów Wojskiego w Panu Tadeuszu wypływało. Sokolnictwo jednak nie doszło u nas nigdy do tego znaczenia, jakie miało np. w Moskwie, szczególniej za cara Aleksieja, gdzie pozostawiło nawet pomniki pisemne, po których u nas niema śladu. Mimo to bogate słownictwo rodzime dla psów i ptaków łowczych (najmylniej nieraz z Niemiec i Wschodu wywodzonych, p. chart, krogulec), pominąwszy wszelkie sieci, o wydoskonalonej technice wyraźnie świadczy.