Słyszałem śmiech ich

<<< Dane tekstu >>>
Autor Heinrich Heine
Tytuł Słyszałem śmiech ich
Pochodzenie Rymy i Rytmy. Tom III
cykl Z pieśni Łazarza
Wydawca Jan Fiszer
Data wyd. 1900
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Leo Belmont
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tom III
Indeks stron

5.

Słyszałem śmiech ich, widziałem pląsanie,
Badałem przepaść rozwartą pod niemi;
Słyszałem płacz ich, widziałem konanie, –
Śledziłem wszystko oczyma suchemi…

Za ich pogrzebem stąpałem w żałobie,
Aż na sam cmentarz zdążając posępnie,
Żadnego z tego sekretu nie robię,
Żem z apetytem jadł obiad następnie…

I naraz… teraz… do piersi stroskanej
Orszak umarłych postaci się wciska;

Pożar miłości nagłej, niespodzianej,
Z popiołów serca przedziwnie wytryska.

A osobliwie łzy Juleczki złotej
W mojej pamięci wciąż płyną tajemnie,
Boleść się wzmaga do dzikiej tęsknoty,
I dniem i nocą wołam ją daremnie.

Często się zjawia w marzeniach gorączki
Ów zmarły kwiatek; – ściska się me łono:
Zda mi się, widzę, jak łamie swe rączki
I jak o miłość błaga mnie spóźnioną.

O, lube widmo, obejmij, uściśnij,
Przytul do piersi mnie, kwiatku jedyny,
Usta swe mocno do ust mych przyciśnij,
Osłodź mi gorycz ostatniej godziny!


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Heinrich Heine i tłumacza: Leopold Blumental.