Sen (Perzyński, 1898)

<<< Dane tekstu >>>
Autor Włodzimierz Perzyński
Tytuł Sen
Pochodzenie Życie tygodnik
Rok II (wybór)
Wydawca Ludwik Szczepański
Data wyd. 1898
Druk Drukarnia Narodowa F. K. Pobudkiewicza
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały wybór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
SEN.

Jakiż sen dziwny!... O zachodzie słońca
Szedł wolno Chrystus przez zbożowe łany.
Szedł, zapatrzony w dal siną, bez końca,
I w nieprzebraną ciszę zasłuchany.

Miał łzy w źrenicach. Zaduma na czole,
Bólu i smutku tłoczyło go brzemię.
Szedł... za nim jasność wielka szła przez pole
I wstęgi złote kładły się na ziemię.

Jakiż sen dziwny... W pustce, na rozdrożu,
Gdzie krzyż ramiona wyciągał zczerniałe
I błogosławił złocistemu zbożu
I tym, co łzy mu składali na chwałę.

Ukląkł pokornie, niby chłop w sukmanie
On — Bóg, w królewskich blaskach i purpurze,
A echo niosło jęk po złotym łanie...
Płakał, jak niegdyś na Golgockiej górze.

Kraków.
Włodzimierz Perzyński.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Włodzimierz Perzyński.