Setnik rymów duchownych/XLII
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Setnik rymów duchownych |
Pochodzenie | Sebastyana Grabowieckiego Rymy duchowne 1590 |
Redaktor | Józef Korzeniowski |
Wydawca | Akademia Umiejętności |
Data wyd. | 1893 |
Druk | Drukarnia Uniwersytetu Jagiellońskiego |
Miejsce wyd. | Kraków |
Źródło | Skany na Commons |
Inne | Cały Setnik rymów duchownych Cały zbiór |
Indeks stron |
Zatwardziłeś me serce, Panie, a we złości
Puściwszy, zaślepiłeś mych zmysłów własności
Tak, iż cokolwiek pocznę, zda się wszytko dobrze;
A ty się tem obrażasz, zatem karzesz szczodrze.
Zatapia a frasunkiem rzewnym serce tłoczy,
W płaczum tu na świat przyszedł, pókim nie znał ciebie;
W płaczu i dziś wiek tracę, acz cię wiem być w niebie.
Kiedy milczę, łzy leję, — jeśli cię też wzywam,
A choć wszytka nadzieja puszczona do ciebie,
Wżdy w płaczu dusza tonie a ja nie znam siebie.
Odmień troski, mój ojcze, pociągni ku sobie,
Policz mnie między twoje, a łaskę po tobie
Mniejszy kres, niż go było za czasu przeszłego.
Jeśliż więc, iż cię gniewam, nie chcesz nic uczynić,
Uczyń dla sławy swojej, a nie dopuść wynić
Swojej niełaski, Boże, by się rozpaczało, —
Nikt mnie podnieść nie może, jedno ty sam, Panie,
Nic potłumić, jedno twe własne rozkazanie;
Kiedy mnie w proch obrócisz, coć za sława będzie?
Będzieszli błogosławił, rozsławię cię wszędzie.