Seweryn
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Wtórego chóru młodzieńskiego |
Podtytuł | 21. Seweryn |
Pochodzenie | cykl Roksolanki ze zbioru Sielanki Józefa Bartłomieja i Szymona Zimorowiczów |
Wydawca | Nakładem Michała Dzikowskiego |
Data wyd. | 1857 |
Miejsce wyd. | Przemyśl |
Źródło | Skany na commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Ogniu mój jedyny! który u dziewczyny
Na twarzy się żarzysz, tóż mię przykro parzysz!
Oto z serca twego, chociaż zakrytego,
Piersiami przez szyję ostry promień bije;
Twe bystre źrenice, jak dwie łyskawice,
Iskry na mię miecą, które miłość niecą;
Nuż usta wstydliwe, jak dwa węgle żywe.
Teskliwą nadzieją chęci we mnie grzeją.
Nie tak Procyona gwiazda rozpalona
Gorąca przysparza, gdy kłosy dowarza.
Kupidowi, wierzę, lubo też Wenerze,
Abo więc Helenie pokradłaś płomienie.
Przedtem z obyczajem nazwałem cię rajem,
Teraz śmielej rzek, jak w piekle się piekę,
Bo gdy na mię okiem rzucisz, pałam skokiem,
A kiedy pochwalisz, w popiół szczery palisz;
Toć mię taką miarą uczynisz ofiarą
Zupełno paloną, tobie poświęconą —
I ofiarą tedy zostanę ja, kiedy
Będzie dla mnie taki ołtarz, ogień jaki.