Siałem proso na zawrociu

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Siałem proso na zawrociu
Podtytuł 194. z p. Pszczyńskiego
Rozdział Pieśni miłosne, a. poważne
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

194.
z p. Pszczyńskiego.

Siałem proso na zawrociu,
Nie będę go żąć;
Piękne dziewczę miłowałem,
Nie będę go mieć.
Siać, nie żąć,
Miłować, nie wziąść, —
Siałem, nie żąłem,
Miłowałem, nie wziąłem.

Tam nad młynem pod jasieniem
Na wysokiéj stronie,
Ślubiła mi ma dziewczynka
Wierne miłowanie.
Wianek uwity,
Piestrzeń złocisty
Od niéj dostałem, —
Przecię dziéwczę nie wziąłem.

Ustam, jako z maku kwiecie,
Gębiczkim jéj dawał,
Tylko jako łabęt byłem,
Z wieczoram jéj grawał.
Miłością pałałem,
Kędym chodził wzdychałem,
W nocy nie spałem,
Przecię to dziéwczę nie wziąłem.

Rano wczas niż dzwonik cynkał
Wcześnie na klękanie,
Szedłem, abym ptaków słyszał,
Ranne radowanie.
Szedłem za lasem, —
Ale, ach, co ujrzałem?
Cały struchlałem,
Więcéj to dziéwczę nie chciałem.

W roślinach tam, w wierzbach gęstych
Dziéwczę z innym stało;
On ją trzymał, ściskał, całował,
Dziewczę się jeno śmiało.
Ja potém zawołałem,
Darmo w nocy nie spałem,
Siałem, nie żąłem,
Miłowałem, nie wziąłem.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.