Siedzi ma kochanka pod zielonym dębem

<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Siedzi ma kochanka pod zielonym dębem
Podtytuł 36. z p. Oleskiego.
Rozdział Pieśni wojackie
Pochodzenie Pieśni Ludu Polskiego w Górnym Szląsku
Redaktor Juliusz Roger
Wydawca A. Hepner
Data wyd. 1880
Miejsce wyd. Wrocław
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

36.
z p. Oleskiego.
 
\relative d {
\set Staff.midiInstrument = "flute" 
\key d \major
\time 3/4
\autoBeamOff
b'8 d fis4 e | fis8 d d4 e | fis8 g a4 e 
\bar "[|:"
a 4 a8 [(g)] fis8 e  \break
fis8 d d4 e | fis8 a e4 d 
\bar ":|]" s
}

\addlyrics {
Sie -- dzi ma ko -- chan -- ka pod zie -- lo -- nym dę -- bem,
wy -- szy -- wa chu -- stecz -- kę zie -- lo -- nym jed -- wa -- biem.
}

Siedzi ma kochanka
Pod zielonym dębem,
Wyszywa chusteczkę
Zielonym jedwabiem.

Komuż to, kochanko,
Chusteczkę czerujesz?
Tobie, mój kochanku,
Jak pomaszerujesz.

Nie trza ci, kochanko,
Chusteczki czerować,
Jeno Boga prosić,
Iżbych mógł wojować.

Idzie po ulicy,
Całym głosem krzyczy:
Zmiłuj się nade mną,
Nie odchódź ode mnie.

Wéjzdrzała na słońce,
Na słońce zachodu, —
Jedzie kochaneczek
Z porąbaną głową.

Chusteczkę zerwała,
Na poły przerwała,
Swemu kochankowi
Głowiczkę związała.

Nie trza mi doktora,
Ani żadnéj maści,
Bo już w mojéj głowie
Porąbane kości.

Choćby ich stanęło
Jako w lesie szyszek,
Już taki nie będzie,
Jak mój nieboszczyczek.

Choćby ich stanęło
Jako w lesie drzewa,
Już taki nie będzie
Jakiego mi trzeba.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: anonimowy, Juliusz Roger.