Skra spada z wysokości... (Heine, 1912)
←Ciężko na sercu — gdzież ponikły... | Skra spada z wysokości... Z martwej roztoki Z „Księgi pieśni“ Heinego Heinrich Heine |
Umarły moje pieśni→ |
Przekład: Władysław Orkan. |
12.
Skra spada z wysokości,
Przecina światłem mrok —
Gwiazda to mojej miłości,
Za którą leci mój wzrok.
Padają z białej jabłoni
Liście, jak cichy żal;
Podmuch je po ziemi goni,
Ponosi w ciemną dal.
Dowiewa śpiew łabędzi
Z czarnych, jeziornych błoń —
Coraz to ciszej gędzi,
Aż go pochłania toń.
Noc. Ni szelestu skargi.
Liście pogonił wiew.
Gwiazda strzaskana w piargi.
Przebrzmiał łabędzi śpiew.
Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Orkan.