<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł CXXXI
Pochodzenie Sonety
Wydawca Instytut Wydawniczy „Bibljoteka Polska“
Data wyd. 1922
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Kasprowicz
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
CXXXI.

Despotką jesteś, jak wszystkie despotki,
Które srogości uczy ich uroda,
Wiesz bowiem o tem, skarbie mój przesłodki,
Że większych skarbów nikt mi tu nie poda.
Oko twe, mówią, nie wnika tak w duszę,
By przez nie miłość wybuchała płaczem:
Nie śmiem zaprzeczyć, wyznać jednak muszę,
Że wciąż to sobie przysięgam cichaczem.
Lecz tysiąc wzdychań dowodem jest przecie,
Że nie przysięgam fałszywie; niekłamnie
Widzę, o licu twem myśląc, iż w świecie
Twoja li czarność najpiękniejsza dla mnie.
Zresztą czarnemi są li twoje czyny
I w tem jest powód oszczerstwa jedyny.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Jan Kasprowicz.