<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł Sonety Shakespeare’a
Pochodzenie rękopis więzienny
Data powstania 1948
Tłumacz Władysław Tarnawski
Źródło Skany na Commons
Indeks stron

70.  Nie ma się czemu dziwić, że cię będą ganić:
Piękno cierpi, rażone potwarzy strzałami,
Urody świetność zwykło podejrzenie ranić,
A przeczysty nieb błękit kruk swą czernią plami.
Jeśli istotnie dobry jesteś, to obmowa
Stwierdza jeno twą wartość i twe skronie wieńczy;
Złego robaka nęci pączka woń miodowa –
A gdzie nad cię wonniejszy jest pączek młodzieńczy?
Ujść zasadzek wcześniejszych lat ci się udało
Albo bez wojny, albo zwyciężając w wojnie;
Lecz niezawsze pochwała ta będzie pochwałą,
Rosnąca zawiść nigdy nie uśnie spokojnie.

Gdyby na cię podejrzeń żaden cień nie padał,
Sam byś i niepodzielnie królestwem serc władał.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Władysław Tarnawski.