<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł Sonety Shakespeare’a
Pochodzenie rękopis więzienny
Data powstania 1948
Tłumacz Władysław Tarnawski
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

20.  Twarz niewieścią, natury pendzlem malowaną,
Masz ty, coś uczuć moich panem jest i panią;
Niewieścią czułą duszę, ale nieskalaną
Zmiennictwem, którym dusze złe niewiasty ranią;
Oko co wszystko złotem spojrzenia bogaci,
W ich oczu jaśniejszym jest, a mniej zdradliwem,
Masz przytem postać męską nad wszystkie postaci,
Co mężów i niewiasty napełnia podziwem.
Na niewiastę natura lepić cię zaczęła,
Lecz zbłądziła, miłosnym tknięta niepokojem,
Dodała niepotrzebną rzecz do swego dzieła
I tak mnie to wydarła, co miało być mojem.
Skoroś wyposażony tak dla niewiast, proszę,
Mnie daj miłość, im dawaj miłosne rozkosze.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Władysław Tarnawski.