<<< Dane tekstu >>>
Autor William Shakespeare
Tytuł Sonety Shakespeare’a
Pochodzenie rękopis więzienny
Data powstania 1948
Tłumacz Władysław Tarnawski
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

35.  Niechaj cię już nie nęka twoje przewinienie;
Róża ma kolce, w srebrnym źródle muł jest na dnie,
Słońce i księżyc skryją chmury lub zaćmienie,
Wonne pączki od środka robak stoczy zdradnie.
Ludzie błądzą, jam również od błędów niewolny;
Gdy w porównania mowę swą obrończą stroję,
Jam kalam się dla ciebie, ach, i byłbym zdolny
Wyprać z brudu i większe grzechy, niż są twoje.
Zmysłowej bowiem winy zmyśleniami bronię —
W przeciwnej stronie nagle znalazłeś rzecznika,
Przeciw sobie przemawiam w adwokackim tonie,
A nienawiść z miłością we mnie się potyka.

I ostatecznie dusza wspólniczką być rada
Najmilszego złodzieja, który mnie okrada.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: William Shakespeare i tłumacza: Władysław Tarnawski.