Sposób słuchania Mszy św.
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Sposób słuchania Mszy św. |
Pochodzenie | Święty Józef Oblubieniec Bogarodzicy |
Wydawca | Nakładem klasztoru S. S. Bernardynek |
Data wyd. | 1930 |
Miejsce wyd. | Kraków |
Inne | Pobierz jako: EPUB • PDF • MOBI |
Indeks stron |
Boże miłosierdzia i wszelkiej pociechy, któryś tyle rodzaj ludzki ukochał, że zesłałeś Syna Twojego jednorodzonego i pozwoliłeś, ażeby ofiara Ciała i Krwi Jego na Kalwarji spełniona odnowioną była codziennie na ołtarzach naszych, spraw przez łaskę Swoją, ażebym zachował podczas tej wielkiej tajemnicy należną uwagę, uszanowanie i pobożność. Wiesz, o mój Panie, że podczas tej świętej Ofiary mam wielkie obowiązki względem Ciebie wypełnić, zaciągnięte długi zaspokoić, dzięki Ci oddać, łaski wyjednać. Oto co mię sprowadza do stóp Twego ołtarza. Jestem istotą nędzną, nieudolną, grzeszną, lecz w tej drogiej Ofierze znajdę wszystko, czego mi tylko potrzeba. Składam Ci ją więc, Boże mój, na uwielbienie i uczczenie najwyższego Majestatu Twego, na uznanie zupełnej Twej władzy nade mną i wszelkiem stworzeniem, na zadosyćuczynienie za grzechy moje, zwłaszcza mojej oziębłości i niedbalstwa, składam Ci tę przedziwną ofiarę jako podziękowanie za wszystkie dobrodziejstwa, które nie przestaję codziennie odbierać od niewyczerpanej dobroci Twojej, na uproszenie łask mi potrzebnych, na polecenie czułej miłości Twojej rodziców moich, oraz tych wszystkich, za których modlić się obowiązany jestem. Przetoż błagam Cię, Panie mój i Boże mój, użycz mi łaski niezbędnej do wykonania tak licznych obowiązków. Ty zaś, o Maryjo, ucieczko grzesznych, przyczyno naszej radości, dopomóż dziecięciu, pragnącemu kochać Boga z całego serca i Tobie się polecającemu z ufnością synowską! Matko Boża, Matko moja! wesprzyj mię, błagam Cię przez miłość Twoją do dziecięcia Jezus.
Wielbię Cię, Boże, i uznaję za Pana i Władcę mego żywota, wyznaję, iż cokolwiek jestem, cokolwiek posiadam, Twemu szczodrobliwemu sercu to winienem. Ale, że najwyższy Majestat Twój godzien jest czci i hołdu nieocenionego, a ja zbyt nieudolny jestem, bym się z tak wielkiego długu uiścić potrafił, ofiaruję Ci przeto upokorzenia i cześć, jakie Ci Jezus tu oto, na tym ołtarzu składa. Co czyni Jezus, ja to czynić pragnę, korzę się i uniżam z nim wespół przed wielkim Majestatem Twoim, łącząc się z Jego uczuciami pokory i posłuszeństwa przed Boskiem obliczem Twojem.
Tak, o mój Boże, cześć, jaka się oddaje Boskiemu Majestatowi Twojemu w tej wielkiej ofierze, napełnia rozkoszą serce moje; nie jestem zdolny wyrazić uczuć, jakimi przejęta jest dusza moja.
Błogosławieni ubodzy, błogosławieni cisi i pokornego serca... Na cóżby sie przydało człowiekowi świat pozyskać, jeżeli duszę zatraci... Jeśli kto chce iść za mną, niech się sam siebie zaprze, weźmie krzyż swój i naśladuje mnie... Weźmijcie moje jarzmo, a znajdziecie odpoczynek duszom waszym, albowiem jarzmo moje wdzięczne jest, a brzemię moje lekkie.
Oto stoję przed Tobą, mój Boże, ja wielki grzesznik, który tylekroć sprzeciwiał się woli Twej świętej... Niestety! przejęty boleścią, nienawidzę z całego serca niezliczone grzechy moje, brzydzę się niemi. A na zapłacenie Ci długu za winy moje składam w ofierze zasługi Jezusa, Krew Jezusa, Jezusa Boga, a zarazem człowieka, który jako baranek niewinny, raczy, przez wzgląd na mnie, ponawiać swą mękę na tym ołtarzu. Ponieważ Chrystus staje się pośrednikiem i obrońcą moim, ponieważ najdroższa Krew Jego błaga o przebaczenie dla mnie, przeto łączę modlitwy moje z Krwią przenajświętszą i z zaufaniem proszę o wspaniałe miłosierdzie Twoje, któreby zgładziło mnogie i wielkie grzechy moje... Ach, Boże wielki, Boże serca mojego! jeżeli łzy moje nie zdołają ubłagać Cię, czyliż się oprzesz głosowi westchnień mego Jezusa? On, wisząc na krzyżu, wyjednał przebaczenie dla całego rodzaju ludzkiego, a na tym ołtarzu uzyska przebaczenie dla mnie, wielkiego grzesznika. Tak, ufam, mój Boże. Mając wzgląd na Krew przenajdroższą mojego Jezusa, odpuść mi niegodziwości moje, a nie ustanę je opłakiwać, aż do ostatniej chwili mojego życia.
Jezu mój kochany, daj mi łzy Piotra, skruchę Magdaleny i boleść wszystkich świętych, którzy z wielkich grzeszników stali się prawdziwymi pokutnikami, abym przez zasługi tej świętej ofiary mógł pozyskać przebaczenie zupełne za grzechy moje.
Otóż jestem, Boże wielki, udarowany tysiącem dobrodziejstw, którycheś mi nie szczędził; niezmierne jest miłosierdzie Twe dla mnie, lecz jestem gotów zapłacić Ci wszystko, comkolwiek zawinił. Jako dziękczynienie, jako dowód wdzięczności mojej składam Tobie przez ręce kapłana Krew Boską, Ciało przenajdroższe, ofiarę bez zmazy spoczywającą oto na tym ołtarzu. Ofiara ta dostateczną jest do wynagrodzenia dobrodziejstw, któremi obdarzać mię nie przestajesz. Dar, który Tobie przynoszę, godzien jest wszystkich darów, jakie dotąd zlewałeś na mnie i jakie na przyszłość użyczać mi będziesz.
O wy, Aniołowie Pańscy! wy wszyscy błogosławieni mieszkańcy przybytków świętych, dopomóżcie mi godnie dziękować Bogu naszemu za wszystkie dobrodziejstwa Jego, a na dowód mojej ku Niemu wdzięczności, ofiarujcie wraz ze mną Mszę świętą, na której mam szczęście znajdować się; niech tą wielką ofiarą wynagrodzę tkliwą miłość ku mnie, wywdzięczę się za wszystkie łaski, któremi nie ustaje obdarzać mnie nędznego grzesznika, a których mi nie odmówi przez wszystkie wieki, jeżeli na nie zasłużę.
O wy, pośrednicy moi! dzięki składajcie za mnie Bogu szczodrobliwemu; otrzymajcie mi łaskę, abym żył i umarł, nie obciążony niewdzięcznością. Proście Boga, aby przyjąć raczył moją dobrą wolę i miał wzgląd na dziękczynienie pełne miłości, jakie Mu Jezus Chrystus składa za mnie na ziemi w tej świętej ofierze.
Boże przedwieczny! wszystkie czyny dnia dzisiejszego pragnę z taką wykonywać intencją, z jaką wykonywali czyny swoje na ziemi Jezus, Marja, Józef i wszyscy Święci Pańscy. Chciałbym krwią własną stwierdzić to przedsięwzięcie moje i powtarzać je co chwila aż do ostatniego tchu mego. O mój Boże, daj mi tę łaskę, abym nigdy nie popełnił grzechu śmiertelnego, ale coraz więcej posuwał się na drodze cnoty i zbawienia. Ofiaruję Ci w duchu wszystkie Msze święte, jakie się teraz odprawują na całym świecie chrześcijańskim i błagam, abyś je za dusze w czyścu zatrzymane przyjąć raczył i takowe od cierpień uwolnił, a do przybytków świętych wezwał.
O Jezu najmiłosierniejszy! wierzę mocno, iżeś jest obecny w najświętszym Sakramencie. Wielbię Cię w nim, miłuję nadewszystko, pragnę Cię i pożądam całem upragnieniem i pożądaniem serca mojego. A jeśli Cię w tej chwili saktamentalnie przyjąć nie mogę, niechaj Cię przyjmę upragnieniem ducha mojego. Zstąp Panie, do serca mojego i zamieszkaj w niem. Łączę się z Tobą całą duszą moją, jakgdybym już Ciebie rzeczywiście posiadał. Oto, Panie, cały jestem w Tobie, cały się Tobie oddaję. Tyś mój, a ja Twój; w takiem zjednoczeniu dozwól mi trwać wiecznie, Panie mój. Przyjdź, mój Jezu, miłości i życie duszy mojej, do mojego biednego serca, przyjdź, i poświęć mię, przyjdź o mój słodki Jezu, błagam Cię!
Duszo Chrystusowa, poświęć mię! Ciało Chrystusowe, zbaw mię, Krwi Chrystusowa napój mię. Wodo z Boku Chrystusowego, obmyj mię. Męko Chrystusowa, posil mię. O dobry Jezu! wysłuchaj mię. W rany Twoje święte ukryj mię. Nie dopuść mi oddalić się od Ciebie. Od nieprzyjaciela dusznego strzeż mię. W godzinę śmierci wezwij mię. I każ mi przyjść do Siebie, żebym z Świętymi Twymi chwalił(a) Cię na wieki. Amen.
Składam Ci dzięki za wszystkie dobrodziejstwa Twoje, Boże Wszechmogący, który żyjesz i królujesz przez wszystkie wieki wieków. Amen.
Gdybyś często słuchał Mszy świętej w ten sposób, wielkiemi skarbami byłbyś zbogacił duszę swoją. Postanów więc używać tego sposobu jak najczęściej dla oddania Bogu należnej czci i chwały i ściągnięcia na bliźnich łask, których najbardziej potrzebują. I dla siebie równie czerpaj u tego źródła wszelkiego miłosierdzia.
Ojciec św. Pius X, który od młodości miał szczególniejsze nabożeństwo do Najsłodszego Serca Pana Jezusa, pragnie też usilnie, aby się to nabożeństwo coraz więcej rozszerzało i zakorzeniało w sercach wszystkich wiernych. W tej myśli nadał nowy odpust siedmiu lat i siedmiu kwadragen kapłanom, którzy po przepisanych modlitwach po Mszy świętej odmówią trzykrotnie wezwanie: "Najświętsze Serce Jezusa", tudzież wszystkim wiernym odpowiadającym- ↑ Ojciec święty uznał ten sposób za dobry, a poleciwszy go wiernym, nadał trzysta dni odpustu za każdy raz tym, którzy go się trzymać będą. Zaleca się osobliwie, aby dobrą uczynić intencję na początku i unikać wszelkiego roztargnienia.
Informacje o pochodzeniu tekstu możesz znaleźć w dyskusji tego tekstu.