[140]STERNIK.
Na falach okręt w dal się kołysze,
Lekko, swobodnie jak dziecka sen;
Li okrzyk mewy przerywa ciszę.
Wichry spoczęły wśród ciemnych den.
Sternik głębinę mierzy oczyma;
Czasem na północ obróci wzrok...
Westchnie, lub drżącą w oku łzę wstrzyma;
A okręt płynie przez szklany tok.
Zagrzmiało... wicher zaszumiał w dali,
Nagle ucichły okrzyki mew:
Sternik raz w niebo — a raz po fali
Spojrzał, i zmarszczył ponurą brew.
„Odwiązać łodzie“... rozkaz spełniony —
Osadą zatrząsł piekielny strach;
Zbledli, po morzu gra wiatr szalony,
A chmur powłoka ćmi niebios gmach...
[141]
Płyną... skra jasna niebo rumieni.
„Ratunku!“... w okręt uderzył grom.
„Na łódź, majtkowie! — precz z tych płomieni...
Słyszycie dziki pożaru łom“...
„Płyń z nami“! krzyczą w ogniów powiciu;
Sternik maszt ima... „Pierzchajcie tam!...
Ziemia powita was po rozbiciu;
A ja wygnaniec gdzie wrócić mam?...mam?“...
„Ziemia — nie moja, — wygnany z ziemi,
W pierzchliwy okręt jam duszę wlał“...
I maszt opasał ramiony swemi,
Jakby go z ogni unosić chciał.
I spojrzał w niebo biedny wygnaniec
I w ciemne bezdno szalonych fal:
Niebo wre łuną, tu morza taniec...
Osada płynie z modlitwą w dal.
Gra wiatr, żar bucha, przestwór spieniony
Co chwila piętrzy z bałwanów gród —
Okręt na szczycie żarem olśniony...
Zda się, że wulkan ocknął się z wód.
Sternik do masztu łono przyciska,
W ogniu już stoi okrętu zrąb.
Spojrzał na północ, z oczu łza błyska...
Słania się fala... padł okręt w głąb.
[142]
I znowu senna cisza nastała,
Chmury rozpędził słoneczny blask —
Nad falą mewa skrzydłami grała,
Wydając dziko — radosny wrzask.
1855.