Stoi najmilejsy
<<< Dane tekstu >>> | |
Autor | |
Tytuł | Stoi najmilejsy |
Pochodzenie | O Mazurach, Pieśni gminne ludu mazurskiego w Prusach wschodnich |
Redaktor | Wojciech Kętrzyński |
Wydawca | Tygodnik Wielkopolski |
Data wyd. | 1872 |
Druk | L. Merzbach |
Miejsce wyd. | Poznań |
Źródło | skany na Commons |
Inne | Cały tekst |
Indeks stron |
Stoi najmilejsy
Gdzie roza przekwita,
Tam jego najmilsa
W złotéj księdze cyta.
Lubęko, lubęko,
Uchwil[1] mi okienko,
Co jesce zobace
Gdzie twoje ocęko.
Ocęko, ocęko,
Z modremi kwiatami;
Co ja na cie spomne,
Obleje sie łzami.
W okienku stojała
Śneptuskiem[2] kiwała:
Wróć sie, mój najmilsy,
Będę cie kochała.
Nie wróce, nie wróce,
Me serce kochane,
Bo muse wędrować
W tak dalekie kraje,
Usedł mile trzecio;
Ojciec, matka leco;
Wróć sie moje dziecie,
Nie jedź tak dalece.
Nie wróce, nie wróce,
Rodzice kochane,
Bom juz zawędrował
Cale w obce kraje.
Oj kraje, oj kraje
Gdzie lud nieznajomy,
Bodaj ja sie wróce
Nazad do swéj strony.
Oj strona, oj strona,
Gdzie rodzice moje;
Bardzo mi jest tęskno,
Ze przy nich nie stoje.
Przy rodzicach stojąc
I Boga sie bojąc,
Lepiejby mi było
Niz w świecie wędrując.
Wędrowawsy w świecie
Jako ptasek w lecie,
Choć przebywa śmiele,
Nie siedzi w nim wiele.
Słowik przylatywa,
Kiedy mu cas bywa,
A tedy na wiosne
Pięknie wyspiewywa.