<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Gałuszka
Tytuł Strajk
Pochodzenie Dusza miasta
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1922
Druk Krakowska Drukarnia Nakładowa
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skan na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

STRAJK


Przyszli mroczną gromadą w milczącej powadze,
zwartemi szeregami zaparli ulicę —
przyszli pod gmach, gdzie możne urzędują władze —
stanęli i ku oknom zwrócili swe lice — —

Czoła znaczone niemej grozy majestatem,
twarze szorstkie, jak spieką przypalona gleba — —
Przyszli wielką gromadą, gdzie każdy człek bratem
żądać twardemi słowy powszedniego chleba — —

Wysłali dwóch — czekali — Wiatr hulał w ulicy,
przeto w bluz swych kołnierze powtulali głowy —
Zwartą ławą przed gmachem stali robotnicy,
a w oczach im się palił majestat grobowy — —

Po chwili wyszli tamci — coś głośno pytali —
w odpowiedzi rąk wgórę podniosło się krocie —
przebiegł basowy pomruk, jakby poszum fali:
uchwalili od dzisiaj wielkie bezrobocie — —

Weszło w gmach kilkunastu — zamknęli urzędy — —
Gmach zastygł i sposępniał w milczeniu ponurem,
a oni, by pielgrzymi do grodu Legendy
ruszyli i pieśń gromką zaśpiewali chórem — —

Hej! — niosła ci się niosła szeroka — daleka —
ulicami — nad miastem, aż sięgała nieba,
a oni szli gromadą ku prawom człowieka,
żądając twardą pieśnią powszedniego chleba — —

Na drugi dzień zosobna, we dwóch, trzech po mieście
tułali się — chodzili osowiali — błędni — —
Pod wieczór rozlepiono depesz coś ze dwieście —
Czytali: — że minister żądania uwzględni — —




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Gałuszka.