Strona:Biblia Gdańska wyd.1840.pdf/1204

Ta strona została przepisana.

II. 8. Albowiem nie chcemy, abyście nie mieli wiedzieć, bracia! o ucisku naszym, który nas potkał w Azyi, iżeśmy nazbyt byli obciążeni i nad możność, tak, iżeśmy byli poczęli wątpić i o żywocie.
9. Owszem i sami w sobie mieliśmy wyrok śmierci, abyśmy nie dufali sami w sobie, ale w Bogu, który wzbudza umarłe;
10. Który z tak wielkiéy śmierci wyrwał nas i ieszcze wyrywa, w którym nadzieię mamy, iż i napotym wyrwie;
11. Zwłaszcza gdy się téż i wy pomożecie modlić[1] za nami, aby za ten dar, który przez wiele osób[2] nam iest pokazany, były téż od wielu osób dzięki czynione za nas.
III. 12. Albowiem toć iest chluba nasza, świadectwo sumnienia naszego, żeśmy w prostocie i w szczérości Bożéy, nie w cielesnéy mądrości, ale w łasce Bożéy na świecie obcowali, a naywięcéy między wami.
13. Albowiem nic inszego wam nie piszemy, tylko to, co czytacie, albo téż poznawacie, a spodziewam się, iż téż aż do końca poznacie,
14. Iakoście téż nas poznali po części, żeśmy chlubą waszą, iako i wy naszą w dzień Pana Iezusa.[3]
IV. 15. I z tąć ufnością chciałem był iść do was naypierwéy, abyście wtóre dobrodzieystwo odebrali;
16. I przez was iść do Macedonii, i zasię z Macedonii przyiść do was, i od was bydź odprowadzony do Iudskiéy ziemi.
17. O tém tedy myśląc, izalim co lekkomyślnie uczynił? albo to, o czém myślę, izali według ciała myślę, aby było u mnie, Tak Tak, i Nie Nie?
18. Aleć wierny iest Bóg, iż mowa nasza do was nie była Tak i Nie.
19. Albowiem syn Boży Iezus Chrystus, który między wami przez nas iest opowiadany, to iest, przez mię, i przez Sylwana, i przez Tymoteusza, nie był Tak i Nie; ale Tak w nim było.
20. Bo ile iest obietnic Bożych, w nim są Tak i w nim są Amen ku chwale Bożéy przez nas.
21. A ten, który nas utwierdza[4] z wami w Chrystusie, i który nas pomazał, Bóg iest;
22. Który téż zapieczętował nas, i dał zadatek Ducha w serca nasze.
23. Aleć ia Boga przyzywam[5] na świadectwo na duszę moię, iż szanuiąc was, dotądem nie przyszedł do Koryntu;
24. Nie iżbyśmy panowali nad wiarą[6] waszą, ale iżeśmy pomocnikami wesela waszego; bo wiarą stoicie.

ROZDZIAŁ II.


I. Miłość swoię Koryntom zalecił w tém, że do nich nie chciał przyiść z zasmuceniem 1 — 5. II. grzesznika wyłączonego pokutuiącego kazał im zaś pzyiąć 6 — 11. III. szczerość swoię w opowiadaniu Ewangielii 12 — 24. IV. i pożytek nauki sług Bożych w piękném podobieństwie przekłada 15 — 17.
A postanowiłem to u siebie, abym znowu nie przyszedł z zasmuceniem do was.
2. Bo ieźlibym ia was zasmucił, i któż iest, co by mię rozweselił, tylko ten, który iest przez mię zasmucony?
3. A tomci wam napisał, abym przyszedłszy, nie miał smętku z tych, z którychbym się miał weselić, pewien będąc o was wszystkich; że radość moię wszyscy za swoię macie.
4. Albowiem z wielkiego ucisku i utrapienia serca, i z wielą łez pisałem wam, nie żebyście mieli bydź zasmuceni, ale żebyście miłość poznali, którą nader obficie mam przeciwko wam.
5. Ieźli tedy kto zasmucił, nie mnieć zasmucił, ale poniekąd (abym go nie obciążył,) was wszystkich.
II. 6. Dosyć ci ma taki na zgromieniu tém, które się stało od wielu,
7. Tak iż przeciwnym obyczaiem inaczéybyście wy mu odpuścić mieli, i onego pocieszyć, by snadź zbytni smutek takiego nie pożarł.

8. Przetoż proszę was, abyście miłość[7] przeciwko niemu utwierdzili,

  1. Rzym. 15, 30.
  2. 2 Kor. 4, 15.
  3. Filip. 2, 16. 1 Tess. 2, 19.
  4. 2 Kor. 5, 5.
  5. Rzym. 1, 9. Filip. 1, 8. 1 Tess. 2, 10.
  6. 1 Piotr. 5, 3.
  7. 1 Kor. 16, 14.