Ta strona została uwierzytelniona.
Hej niech chwyta, kto jest żywy
Za broń i pałasze
I niech idzie w bój straszliwy
Pomścić krzywdy nasze.
Marsz, marsz itd.
Bo stuletniej dosyć męki,
Przez zaborców kleszcze
Hej Polaku! Broń do ręki,
Póki żyjesz jeszcze.
Marsz, marsz itd.
Przez niewolę i kajdany,
Niech się duch w nas skrzepi,
Bo czem więcej krwi przelanej
Tem dla Polski lepiej,
Marsz, marsz itd.
Niech się wyrwie okrzyk ludzki
Z piersi miljonów:
„Niechaj żyje Wódz Piłsudski,
Wódz-twórca Legjonów“!!!
Marsz, marsz itd.
27. A, ojciec tuli syna w łzach.[1]
Na mel.: „O Tannenbaum.“
Już nadszedł dzień, już błysnął dziw,
Zdawna przypowiedzany,
Z letargu lud się przeknął żyw,
wstrząsnął z grobu ściany!
- ↑ Pieśń jest fragmentem poematu Marii Konopnickiej Na Piastowym Śląsku.