Potym tako głupi nie był.
Ale wziął cielca tłustego,
Szedł do domu rzeczniczego;
A przyszedszy, przed drzwiami stał, 20
Szczypiąc cielca, aby wrzeszczał.
To gdy z domu obaczono,
Natychmiast mu otworzono;
Rzecznik więc kmiotka przywitał
I k niemu sie ochotnie miał. 25
On, obróciwszy sie k cielęciu:
„Dziękujęć ja twemu szcześciu,
„Dla ciebieć, me cielątko,
„Puszczono mię tako prędko“.
Kiedy przyjdziesz, gdzie zamkniono, 30
A chcesz, aby cię wpuszczono,
Miej zająca albo ciecierzą:
Samy sie więc drzwi otworzą.
Abstemius 89 De rustico, per vocem hoedi ad iuriscousulium admisso. — FE (139) O chłopie z koźlęciem. — Rej, Figl. Chłop, co go do pana nie puszczono. — Jabłonowski 73 Chłop z baranem i jurysta. Munera, crede mihi,
placant huminesque deosque. — EW 30 Chłop i baranek. — Rychłowski ZP (XV, część I, 55) Chłop z barankiem.
Lew, gdy już stałe lata miał,
Przyjaciół sobie nabywał:
Mnodzy k niemu przystawali,
Zaby mu sie spodobali.
On ich obyczaje mierzył, 5
Patrząc, komu by sie źwierzył;