29. I uwarzył Jakób kaszę: do którego przyszedłszy Ezaw z pola spracowany,
30. Rzekł: Daj mi z warzywa tego czerwonego; bom się bardzo spracował. I z tejże przyczyny nazwano imię jego Edom.
31. Któremu rzekł Jakób: Przedaj mi pierworództwo twoje.
32. A on odpowiedział: Oto umieram, cóż mi pomoże pierworództwo?
33. Rzekł Jakób: Przysiężże mi. I przysiągł mu Ezaw, i przedał pierworództwo.
34. I tak wziąwszy chleb i potrawę soczewice, jadł i pił i poszedł, lekce sobie ważąc, że pierworództwo przedał.
A gdy był głód w ziemi po onym nieurodzaju, który był za czasów Abrahamowych, poszedł Izaak do Abimelecha, króla Palestyńskiego do Gerary.
2. I ukazał mu się Pan, i rzekł: Nie zstępuj do Egiptu, ale mieszkaj w ziemi, którą ja tobie powiem,
3. I bądź gościem w niéj, a będę z tobą, i będęć błogosławił; tobie bowiem i nasieniu twemu dam te wszystkie kraje, pełniąc przysięgę, którąmem przyrzekł Abrahamowi, ojcu twemu. [1]
4. I rozmnożę nasienie twoje jako gwiazdy niebieskie: i dam potomkom twoim wszystkie te krainy. I będą błogosławione w nasieniu twojem wszystkie narody ziemie:
5. Dlatego iż był posłuszny Abraham głosu mego, i strzegł przykazania i mandatów moich, i zachował ceremonie i prawa moje.
6. Mieszkał tedy Izaak w Gerarze.
7. Którego gdy pytali mężowie miejsca onego o żonie jego, odpowiedział: siostra moja jest; bo się bał wyznać, że mu była złączona małżeństwem: mniemając, by go snadź nie zabili dla jéj piękności. [2]
8. A gdy minęło dni wiele, a tamże mieszkał: wyglądając Abimelech, król Palestyński oknem, ujrzał go żartującego z Rebeką, żoną swoją. [3]
9. A przyzwawszy go rzekł: Jasna rzecz jest, że to żona twoja: Czemużeś skłamał, żeby to była siostra twoja? Odpowiedział: Bałem się, abym nie zginął dla niéj.
10. I rzekł Abimelech: Czemuś nas oszukał? mógłby się był kto z ludu zejść z żoną twoją, i przywiódłbyś był na nas grzech wielki.
11. I przykazał wszystkiemu ludowi mówiąc: Ktoby się dotknął żony człowieka tego, śmiercią umrze.
12. I siał Izaak w onéj ziemi, i nalazł onego roku tyle sto kroć: i błogosławił mu Pan.
13. I zbogacił się człowiek, i postępował mnożąc się i rosnąc, aż został zbytnie wielkim.
14. Miał téż stada owiec i bydła, i czeladzi mnóstwo. Przeto zajrząc mu Palestynowie:
15. Wszystkie studnie, które byli wykopali słudzy ojca jego Abrahama, na on czas zasypali, zapełniwszy ziemią:
16. Tak iż i sam Abimelech mówił do Izaaka: odejdź od nas; stałeś się bowiem daleko od nas możniejszym.
17. A on odchodząc, żeby przyszedł do potoku Gerary, i tam mieszkał,
18. Wykopał zasię drugie studnie, które ukopali byli słudzy ojca jego Abrahama, i które po śmierci jego niegdy Philistynowie byli zasypali: i nazwał je temiż imiony, któremi przedtem nazwał był ojciec.
19. I kopali na strumieniu, i naleźli wodę żywą.
20. Ale i tam był poswarek pasterzów Gerary przeciw pasterzom Izaakowym, mówiących: Nasza to woda: przez co imię studnie, z tego co się stało, nazwał Potwarzą.
21. Wykopali jeszcze i inszą: i o tę także swarzyli się, i nazwał ją Nieprzyjaźnią.
22. A odszedłszy ztamtąd, ukopał inszą studnią, o którą już sporu nie wiedli: a tak nazwał imię jéj Rozszerzenie, mówiąc: Teraz rozszerzył nas Pan, i dał rość na ziemi.
23. I wstąpił z onego miejsca do Bersabei,
24. Gdzie mu się Pan ukazał tejże
- ↑ Wyżéj 12, 7. — 15, 18.
- ↑ Niż. 12, 3. — 18, 18. — 22, 17. — 8, 19.
- ↑ Wyżéj 12, 13.