będzie jadł łup, a wieczór będzie dzielił korzyści.
28. Wszyscy ci we dwunaście pokoleniach Izraelowych: to im mówił ojciec ich, i błogosławił każdemu błogosławieństwy własnemi.
29. I rozkazał im, mówiąc: Ja się przyłączam do ludu mego: pogrzebcież mię z ojcy mymi w jaskini dwoistéj, która jest na polu Ephrona Hetejczyka,
30. Naprzeciwko Mambre w ziemi Chananejskiéj, którą kupił Abraham z polem u Ephrona Hetejczyka w osiadłości grobu. [1]
31. Tam go pogrzebli i Sarę, żonę jego: tam pogrzebion jest Izaak z Rebeką, żoną swoją: tam i Lia pochowana leży.
32. A dokonawszy rozkazania, któremi syny nauczał, złożył nogi swe na łóżko, i umarł: i przyłożon jest do ludu swego.
Co ujrzawszy Józeph, padł na twarz ojca swego, płacząc i całując go.
2. I rozkazał sługom swym lekarzom, aby wonnemi maściami namazali ojca.
3. Którzy gdy rozkazaniu dosyć czynili, wyszło czterdzieści dni; ten bowiem obyczaj był ciał martwych namazanych. I płakał go Egipt siedmdziesiąt dni.
4. A gdy wyszedł czas żałoby, rzekł Józeph do sług Pharaonowych: Jeźlim nalazł łaskę przed obliczem waszem, mówcie w uszy Pharaonowe,
5. Dlatego, że mię ojciec mój porzysiągł, mówiąc: Oto umieram: w grobie moim, którym sobie wykopał w ziemi Chananejskiéj, pogrzebiesz mię. Pojadę tedy, a pogrzebię ojca mego, i wrócę się. [2]
6. I rzekł mu Pharaon: Jedź, a pogrzeb ojca twego, jakoś jest poprzysiężony.
7. A gdy on jechał, jechali z nim wszyscy starsi domu Pharaonowego, i wszyscy starsi ziemie Egipskiéj:
8. Dom Józephów z bracią jego, oprócz małych dziatek, i trzód, i bydła, które zostawili w ziemi Gessen,
9. Miał téż wozy i jezdne: i zebrał się poczet niemały.
10. I przyjechali na plac Atad, który leży nad Jordanem: kędy sprawując obchód z płaczem bardzo wielkim i ciężkim, wypełnili siedm dni.
11. Co gdy ujrzeli obywatele ziemie Chananejskiéj, rzekli: Płacz to wielki jest Egiptyanom: i dlatego nazwano jest imię onego miejsca, Płacz Egipski. [3]
12. Uczynili tedy synowie Jakóbowi, jako im był przykazał. [4]
13. I doniósłszy go do ziemie Chananejskiéj, pogrzebli go w jaskini dwoistéj, którą był kupił Abraham z polem, w osiadłość grobu, od Ephrona Hetejczyka, przeciwko Mambre.
14. I wrócił się Józeph do Egiptu z bracią swą i wszystkiem towarzystwem, pochowawszy ojca.
15. Po którego śmierci, bojąc się bracia jego, i mówiąc między sobą: By snadź nie pamiętał na krzywdę, którą odniósł, a nie oddał nam wszystkiego złego, któreśmy czynili,
16. Wskazali do niego mówiąc: Ojciec twój rozkazał nam przedtem niźli umarł,
17. Abyśmyć to powiedzieli słowy jego: Proszę, abyś zapamiętał złego uczynku braciéj twojéj, i grzechu, i złości, którą wyrządzili tobie: My téż prosimy, abyś sługom Boga ojca twego odpuścił tę nieprawość. Co usłyszawszy Józeph płakał.
18. I przyszli do niego bracia jego: a pokłoniwszy się nisko aż do ziemie, rzekli: Jesteśmy słudzy twoi.
19. Którym on odpowiedział: Nie bójcie się: izali sprzeciwić się możemy woli Bożéj?
20. Wyście o mnie złe myślili: ale Bóg obrócił to w dobre, aby mię wywyższył, tak jako teraz widzicie, a żeby wiele ludu zachował.
21. Nie bójcie się: ja żywić będę was, i dziatki wasze. I cieszył je, i łagodnie i łaskawie mówił. [5]
22. I mieszkał w Egipcie ze wszystkim domem ojca swego, i żył sto i dziesięć lat. I widział syny Ephraimowe aż do trzeciego pokolenia. Synowie téż Machira, syna