17. Dlatego będzie ofiarował niewodowi swemu i uczyni ofiarę sieci swéj; bo przez je utył dział jego i pokarm jego wyborny.
18. Dlatego tedy rozszerzył niewód swój, a zawżdy zabijać narodów nie przepuści.
Na straży mojéj stać będę i zastanowię się na zamku, a przypatrzę się, żebym ujrzał, co mi rzeką, i co mam odpowiedzieć strofującemu mię.
2. I odpowiedział mi Pan i rzekł: Napisz widzenie a wyłóż je na tablicach, żeby przebieżał, kto je czytać będzie.
3. Bo jeszcze widzenie daleko, i ukaże się na końcu a nie skłama. Jeźliby odwłaczał, oczekawaj go; bo przychodzący przyjdzie a nie zamieszka.
4. Oto kto niedowiarkiem jest, nie będzie prosta dusza jego w nim samym; a sprawiedliwy wiarą swą żyć będzie. [1]
5. A jako wino pijącego zdradza, tak będzie mąż pyszny, a nie będzie ozdobiony, który rozszerzył jako piekło duszę swoje, a sam jest jako śmierć i nie napełnia się i zbierze do siebie wszystkie narody, a zgromadzi ku sobie wszystkie ludzie.
6. Izali nie ci wszyscy wezmą nań przypowieść i przysłowie zagadek o nim? i rzeką: Biada temu, kto rozmnaża nie swoje! dokądże? i obciąża przeciw sobie gęste błoto!
7. Izali nie nagle powstaną, którzy cię kąsać będą, i wzbudzeni będą szarpający cię? i będziesz im na łupiestwo.
8. Iżeś ty łupił narody mnogie, złupią cię wszyscy, którzy zostaną z narodów, dla krwie człowieczéj i dla krzywdy ziemie, miasta i wszech mieszkających w niem.
9. Biada, który zgromadza łakomstwo złe domowi swemu, aby było na wysokości gniazdo jego, a mniema, że się wybawi z ręki złego.
10. Myśliłeś zawstydzenie domowi twemu, posiekłeś narodów wiele, i grzeszyła dusza twoja.
11. Bo kamień z ściany wołać będzie, a drzewo, które między spojeniem budowania jest, odpowie.
12. Biada, kto buduje miasto krwią, a gotuje miasto nieprawością. [2]
13. Izali to nie jest od Pana zastępów? Bo będą pracować ludzie w wielkim ogniu, a narodowie po próżnicy i ustaną.
14. Bo się napełni ziemia, aby poznali chwałę Pańską, jako wody okrywające morze.
15. Biada, który dawa napój przyjacielowi swemu, wpuszczając żółć swoje i upojając, aby oglądał nagość jego.
16. Napełniłeś się sromoty miasto sławy: pij téż ty i uśnij; ogarnie cię kubek prawice Pańskiéj, i wracanie sromotne nad chwałą twoją.
17. Albowiem nieprawość Libanu okryje cię, i spustoszeniem bydła odstraszy je dla krwie ludzi i krzywdy ziemie i miasta i wszech mieszkających w niem.
18. Co pomoże rycina, że ją wyrzezał uczyniciel jego? licina i obraz fałeszny, iż miał nadzieję w uczynku uczyniciel jego, aby uczynił bałwany nieme?
19. Biada, który mówi drewnu: Ocuć się! Wstań, kamieniowi milczącemu. Izali ten nauczyć będzie mógł? Oto ten okryty jest złotem i śrebrem, a ducha żadnego niemasz we wnętrznościach jego.
20. Ale Pan w kościele swym świętym, niech milczy od oblicza jego wszystka ziemia.
Panie! słyszałem słuch twój i ulękłem się. Panie! dzieło twoje w pośrodku lat ożyw je.
2. W pośrodku lat oznajmisz; gdy się rozgniewasz, wspomnisz na miłosierdzie.
3. Bóg od południa przyjdzie, a Święty z góry Pharan, okryła niebiosa chwała jego, a wysławiania jego pełna jest ziemia.
4. Blask jego jako światłość będzie,