Strona:PL Wujek-Biblia to jest księgi Starego i Nowego Testamentu 1923.djvu/0880

Ta strona została uwierzytelniona.


10.I stało się, gdy on siedział u stołu w domu, oto wiele celników i grzeszników przyszedłszy, siedzieli u stołu z Jezusem i z uczniami jego.

11.A widząc Pharyzeuszowie, mówili uczniom jego: Czemu z celniki i z grzeszniki je nauczyciel wasz?

12.Lecz Jezus usłyszawszy, rzekł: Nie trzeba zdrowym lekarza, ale źle się mającym. [1]

13.A szedłszy nauczcie się, co jest: Miłosierdzia chcę, a nie ofiary; bom nie przyszedł wzywać sprawiedliwych, ale grzesznych. [2]

14.Tedy przystąpili do niego uczniowie Janowi, mówiąc: Przecz my i Pharyzeuszowie pościemy często, a uczniowie twoi nie poszczą? [3]

15.I rzekł im Jezus: Izali synowie oblubieńca smęcić się mogą, póki z nimi jest oblubieniec? Aleć przyjdą dni, gdy będzie wzięt od nich oblubieniec, a tedy będą pościć.

16.A żaden nie wprawuje łaty surowego sukna w wiotchą szatę; albowiem obrywa od szaty całość jéj, i stawa się gorsze przedarcie.

17.Ani leją wina młodego w stare statki; bo inaczéj pukają się statki, i wino się rozlewa, i statki się psują. Ale młode wino zlewają w statki nowe, a oboje bywają zachowane.

18.To gdy on do nich mówił, oto książę jedno przystąpiło i kłaniało mu się, mówiąc: Panie! córka moja dopiero skonała, ale pójdź, włóż na nię rękę twoję, a żyć będzie. [4]

19.A wstawszy Jezus, szedł za nim i uczniowie jego.

20.A oto niewiasta, która krwotok przez dwanaście lat cierpiała, przystąpiła z tyłu i dotknęła się kraju szaty jego. [5]

21.Bo mówiła sama w sobie: Bych się tylko dotknęła szaty jego, będę zdrowa.

22.A Jezus obróciwszy się i ujrzawszy ją, rzekł: Ufaj córko! wiara twoja ciebie uzdrowiła. I uzdrowiona jest niewiasta od onéj godziny.

23.A gdy przyszedł Jezus w dom książęcia i ujrzał piszczki i lud giełk czyniący,

24.Mówił: Odstąpcie; albowiem nie umarła dzieweczka, ale śpi. I śmiali się z niego.

25.A gdy wygnano rzeszą, wszedł i ujął rękę jéj, i powstała dzieweczka.

26.I rozeszła się ta sława po wszystkiéj onéj ziemi.

27.A gdy Jezus przechodził zonąd, szli za nim dwaj ślepi, wołając i mówiąc: Zmiłuj się nad nami, Synu Dawidów!

28.A gdy przyszedł do domu, przystąpili do niego ślepi. I rzekł im Jezus: Wierzycie, iż wam to mogę uczynić? Rzekli mu: Iście, Panie!

29.Tedy się dotknął oczu ich, mówiąc: Wedle wiary waszéj niechaj się wam stanie.

30.I otworzyły się oczy ich, i zagroził im Jezus, mówiąc: Patrzcie, aby kto nie wiedział.

31.Lecz oni wyszedłszy, rozsławili go po wszystkiéj onéj ziemi.

32.A gdy ci odeszli, oto przywiedli mu człowieka niemego, djabelstwo mającego. [6]

33.A gdy było wygnane djabelstwo, przemówił niemy, i dziwowały się rzesze, mówiąc: Nigdy się tak nie okazało w Izraelu.

34.Ale Pharyzeuszowie mówili: Przez książę djabelskie wygania djabły. [7]

35.I obchodził Jezus wszystkie miasta i miasteczka, nauczając w bóżnicach ich i przepowiadając Ewangelią królestwa, a uzdrawiając wszelką chorobę i wszelką niemoc. [8]

36.A widząc rzesze, zlitował się nad nimi, iż byli strudzeni i leżący jako owce, nie mające pasterza. [9]

37.Tedy rzekł uczniom swoim: Żniwo w prawdzie wielkie, ale robotników mało. [10]

38.Proścież tedy Pana żniwa, aby wysłał robotniki na żniwo swoje.


ROZDZIAŁ X.
Posłanie a wyprawa dwunaście Apostołów, które Pan rozsyła do Żydów, a zakazuje do poganów: uczynności, których się w drodze trzymać mieli, daje. Powiada o sobie, że tu nie przyszedł pokoju czynić, ale rozdziału, kto kogo czci dla Chrysta, czci w nim samego Chrysta, i bez odpłaty nie będzie.

I zezwawszy dwanaście uczniów swoich, dał im moc nad duchy nieczystymi, aby je wyganiali i uzdrawiali

  1. Marc. 2, 17.
  2. Oze. 6, 7. 1. Tim. 1, 13.
  3. Marc. 2, 18. Luc. 5, 33.
  4. Marc. 5, 22. Luc. 8, 41.
  5. Lev. 15, 24. Marc. 5, 25. Luc. 8, 43.
  6. Luc. 11, 14.
  7. Marc. 3, 22. Luc. 11, 15.
  8. Marc 6, 6. Luc. 13, 22.
  9. Marc. 6, 34.
  10. Luc. 10, 2. Jan 4, 36.