15. A mówiąc: Iż się wypełnił czas, i przybliżyło się królestwo Boże: pokutujcie,[1] a wierzcie Ewangeliéj.
16. A przechodząc się nad morzem Galilejskiem, ujrzał Symona i Andrzeja, brata jego, zapuszczające sieci w morze; (bo byli rybitwi). [2]
17. I rzekł im Jezus: Pójdźcie za mną, a uczynię was, że będziecie rybitwami ludzi.
18. A natychmiast opuściwszy sieci, szli za nim.
19. A ztamtąd odszedłszy maluczko, ujrzał Jakóba Zebedeuszowego i Jana, brata jego, a oni zbierali sieci w łodzi.
20. I wnet ich zawołał. A zostawiwszy ojca swego Zebedeusza w łodzi z najemniki, poszli za nim.
21. I weszli do Kapharnaum, a wnet w szabbaty wszedłszy do bóżnice, nauczał ich. [3]
22. I zdumiewali się na naukę jego; albowiem je uczył jako władzę mający, a nie jako Doktorowie. [4]
23. A był w bóżnicy ich człowiek, w którym był duch nieczysty, i zawołał, [5]
24. Mówiąc: Co nam i tobie, Jezusie Nazareński? przyszedłeś gubić nas? Znam cię, ktoś jest, Święty Boży.
25. I zagroził mu Jezus, mówiąc: Milcz, a wynidź z człowieka.
26. I targając go duch nieczysty i wołając głosem wielkim, wyszedł z niego.
27. I dziwowali się wszyscy, tak iż się między sobą pytali, mówiąc: Cóż to jest? cóż to za nowa nauka? iż z władzą i duchom nieczystym rozkazuje, a są mu posłuszni?
28. A wnet się rozeszła sława jego po wszystkiéj krainie Galilejskiéj.
29. I natychmiast wyszedłszy z bóżnice, przyszli do domu Symonowego i Andrzejowego z Jakóbem i z Janem. [6]
30. A świekra Symonowa leżała, mając gorączkę, a natychmiast mówili mu o nię.
31. I przystąpiwszy podniósł ją, ująwszy rękę jéj, a wnet ją gorączka opuściła, i służyła im.
32. A gdy był wieczór, gdy słońce zaszło, przynosili do niego wszystkie, którzy się źle mieli, i opętane.
33. A wszystko miasto zebrało się do drzwi.
34. I uzdrowił wielu, których rozmaite choroby trapiły, a wyrzucił wiele czartów i nie dopuszczał im mówić, że go znali. [7]
35. A rano bardzo wstawszy, wyszedłszy, odszedł na puste miejsce: i tam się modlił.
36. I szedł za nim Symon i ci, co przy nim byli.
37. A nalazłszy go, powiedzieli mu: Że cię wszyscy szukają.
38. I rzekł im: Idźmy do blizkich wsi i miast, abych i tam przepowiadał; bom na to przyszedł. [8]
39. I kazał w bóżnicach ich i po wszystkiéj Galilei i wyrzucał czarty
40. I przyszedł do niego trędowaty, prosząc go, i upadłszy na kolana rzekł mu: Jeźli chcesz, możesz mię oczyścić. [9]
41. A Jezus zmiłowawszy się nad nim, ściągnął rękę swą, i dotknąwszy się go, rzekł mu: Chcę, bądź oczyszczony.
42. A gdy rzekł, natychmiast odszedł trąd od niego i był oczyszczon.
43. I zagroził mu, i natychmiast go puścił.
44. I rzekł mu: Patrz, abyś nikomu nie powiadał; ale idź, ukaż się najwyższemu kapłanowi i ofiaruj za oczyszczenie twe, co rozkazał Mojżesz na świadectwo im. [10]
45. Lecz on wyszedłszy począł opowiadać i rozsławiać mowę, tak, iż już nie mógł jawnie wniść do miasta; ale był na ustroniu na miejscach pustych: a zewsząd schodzili się do niego. [11]
I zasię wszedł do Kapharnaum po dniach, i usłyszano, że był w domu. [12]
2. A wiele się ich zebrało, tak iż się zmieścić nie mogli ani u drzwi; i mówił do nich słowo.
3. I przyszli do niego, niosąc powietrzem ruszonego, którego nieśli czteréj.
- ↑ t. j. dosłownie: Upamiętajcie się.
- ↑ Matth. 4, 18. Luc. 5, 2.
- ↑ Matth. 4, 13. Luc. 4, 31.
- ↑ Matth. 7, 28.
- ↑ Luc. 4, 33.
- ↑ Matth. 8, 14. Luc. 4, 39.
- ↑ Luc. 4, 41.
- ↑ Luc. 4, 43.
- ↑ Matth. 8, 2. Luc. 5, 12.
- ↑ Lev. 14, 3. Luc. 5, 14.
- ↑ Luc. 4, 42.
- ↑ Matth. 9, 1. Luc. 5, 18.